Półfinał sezonu rozpoczął się w mieście Taichung. Zadaniem uczestników było odprowadzenie olbrzymich przedstawicieli taoistycznych bożków do ich świątyni. Łapanie autostopu i przewiezienie pasażerów o takich gabarytach okazało się nie lada wyzwaniem. W grę musiały wejść takie pojazdy jak autobus, czy pick-upy.
Azja Express: Zacięta walka w 11. odcinku! Piotr Głowacki nie wytrzymał i dał upust emocjom!
Stawka odcinka była bardzo wysoka nic w tym dziwnego, że zawodnicy dawali z siebie 100 procent, tak jak w przypadku Józka, który po morderczej walce o amulet, wymiotował ze zmęczenia. Nie brakowało też wielkich emocji, widzowie po raz pierwszy mogli zobaczyć, jak Piotr Głowacki podczas zadania z bączkami, które trzeba było wprawić w ruch, daje upust swoim emocjom i krzyczy na Agnieszkę - mówiąc - "Uspokój się".
Azja Express: Na mecie nagle pojawiły się trzy pary! Różnice był minimalne! Kto awansował do wielkiego finału?
Ostatni etap wyścigu poprowadzi malowniczą uliczką starego miasta w dzielnicy Yingge. Na mecie uczestników dzieliły wręcz sekundy! Na metę w prawie jednoczesnym momencie wpadły 3 pary: Gabi z Jagną, Marta i Fabienne oraz Janek i Józek. Ostatecznie z awansu do finału cieszyć się mogły Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska! Ostatnią parą na mecie byli Piotr Głowacki i jego żona, Agnieszka. I tu również nie brakowało emocji i zaskoczeń, bowiem Agnieszka myślała, że tym samym odpadają z programu, a ten odcinek nie był odcinkiem eliminacyjnym.
- Chwile grozy w Azji Express! Józek wymiotował ze zmęczenia!
- Piotr nie wytrzymał w półfinale "Azji Express"! "Przestań przegrywać mi tutaj!"
Autor: Jakub Tuchaj