Jan Błachowicz i Józef Gąsienica-Gładczan śpią w "pierdlu". Co się stało?

Azja Express: Janek i Józef poszukują noclegu
Jan Błachowicz i Józef Gąsienica-Gładczan, uczestnicy 4. sezonu "Azja Express", stanęli przed trudnym wyzwaniem, gdy przez długi czas nie mogli znaleźć miejsca na nocleg. Zmęczeni i zrezygnowani usiedli na schodach przy sklepie, ale wtedy z pomocą przyszedł im filipiński policjant, który zaproponował im nietypowe miejsce noclegu.
Azja Express, sezon 4, odcinek 2
Azja Express, sezon 4, odcinek 2

Azja Express 4 sezon - zmęczenie i nieoczekiwane wsparcie

Drugi odcinek „Azja Express” nie oszczędzał uczestników, a Jan Błachowicz i Józef Gąsienica-Gładczan przekonali się o tym na własnej skórze. Po intensywnym dniu pełnym wyzwań i nieustannym poszukiwaniu noclegu, ich siły były na wyczerpaniu. Gdy już niemal stracili nadzieję na znalezienie schronienia, postanowili odpocząć na schodach przy wejściu do lokalnego sklepu. Nagle, ku ich zaskoczeniu, pojawił się policjant, który zainteresował się ich sytuacją. Gąsienica-Gładczan wyjaśnił, że desperacko potrzebują miejsca do spania, a policjant postanowił im pomóc.

Mimo trudnej sytuacji, chłopaki nie stracili humoru. Gdy policjant zaoferował im pomoc, Józef zażartował:

Mamy spanie na jedną noc, ale w pierdlu
zażartował Józek.
Azja Express, sezon 4, odcinek 2
Azja Express, sezon 4, odcinek 2

Słowa te rozluźniły atmosferę i sprawiły, że ich przygoda nabrała lżejszego tonu. Ostatecznie, dzięki interwencji funkcjonariusza, Jan i Józef znaleźli bezpieczny nocleg, co od razu poprawiło ich nastroje.

Morale wzrosły, Janek nabrał kolorów. Od razu uśmiech od ucha do ucha pojawił się na naszych twarzach
mówił z zadowoleniem Gąsienica-Gładczan. 

Cała ta sytuacja pokazuje, że nawet w trudnych chwilach, uczestnicy 4 sezonu „Azja Express” potrafią podejść do wyzwań z dystansem i poczuciem humoru. Dzięki wsparciu życzliwego policjanta, panowie spędzili spokojną noc i mogli z nową energią ruszyć dalej w wyścigu przez Filipiny.

Azja Express - co działo się w 1. odcinku?

Azja Express, sezon 4, odcinek 1

240828_AZJA_EXPRESS_4_odc_1_Sub_08,00
Azja Express: Gabi i Jagna szukają miejsca pierwszego zadania
Azja Express: Gabi i Jagna szukają miejsca pierwszego zadania
Azja Express PRZED PREMIERĄ W TV: Uczestnicy poruszali się rikszami! Doszło do stłuczki!
Azja Express PRZED PREMIERĄ W TV: Uczestnicy poruszali się rikszami! Doszło do stłuczki!
"Azja Express" PRZEDPREMIEROWO: Ten gest doprowadził do łez Aleksandrę Adamską! "Jestem osobą wysoko wrażliwą"
"Azja Express" PRZEDPREMIEROWO: Ten gest doprowadził do łez Aleksandrę Adamską! "Jestem osobą wysoko wrażliwą"
Azja Express: Poznajcie historię sióstr Adamskich
Azja Express: Poznajcie historię sióstr Adamskich
Azja Express: Poznajcie historię Piotra i Agnieszki Głowackich
Azja Express: Poznajcie historię Piotra i Agnieszki Głowackich
Azja Express: Walka o amulet!
Azja Express: Walka o amulet!
Azja Express: Taneczne zadanie z kokosami
Azja Express: Taneczne zadanie z kokosami
Azja Express: Mały chłopiec wzruszył Jessicę Mercedes
Azja Express: Mały chłopiec wzruszył Jessicę Mercedes
Azja Express: Wiktor i Ania poznali wyjątkowego człowieka
Azja Express: Wiktor i Ania poznali wyjątkowego człowieka
Azja Express: Agnieszka i Piotr próbują złapać "stopa"
Azja Express: Agnieszka i Piotr próbują złapać "stopa"
Azja Express: Agnieszka i Piotr o swoich kłótniach
Azja Express: Agnieszka i Piotr o swoich kłótniach
Azja Express: Aleksandra i Ewelina zwyciężyły immunitet
Azja Express: Aleksandra i Ewelina zwyciężyły immunitet

Czwarta edycja „Azja Express” rozpoczęła się z hukiem, a już pierwszy odcinek dostarczył widzom wiele emocji. Uczestnicy, podzieleni na osiem par, musieli stawić czoła różnorodnym wyzwaniom, które miały sprawdzić ich determinację, spryt i umiejętność pracy w zespole.

Pierwsze zadanie okazało się być prawdziwym testem zręczności i spostrzegawczości. Na targu rybnym w jednym z filipińskich portów, pary musiały szybko i sprawnie segregować ryby, co wymagało nie tylko znajomości różnych gatunków, ale także precyzji w działaniu.

Azja Express, sezon 4, odcinek 1
Azja Express
Azja Express: Jessica Mercedes Kirschner
Azja Express: Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk
Azja Express: Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk
+27
Zobacz galerię

Kolejnym etapem była podróż rikszą do pobliskiej wioski. W tym zadaniu uczestnicy musieli wykazać się nie tylko siłą fizyczną, ale także umiejętnością nawigacji w nieznanym terenie. Po dotarciu do wioski, każda para musiała odnaleźć dom, w którym ukryto plecaki „Azja Express”. Tylko po ich zdobyciu mogli ruszyć dalej. Wspólne działanie i szybkie decyzje okazały się kluczowe, a trzy najszybsze pary – Głowaccy, Wiśniewskie i Dyduła z Chrzanowską – miały szansę wziąć udział w grze o cenne nagrody.

Walka o amulet i złotą kartę była niezwykle zacięta. Zadanie polegało na wyławianiu z rzeki kokosów oznaczonych kolorami drużyn, a następnie na rzucaniu nimi do celu. Piotr i Agnieszka Głowaccy wyłowili aż 12 kokosów, Wiktor i Ania zdobyli 11, a Marta i Fabienne zdołały zebrać 7. Choć Głowaccy mieli przewagę liczebną, to Wiktor i Ania pokazali niezwykłą precyzję i współpracę, co pozwoliło im zdobyć zarówno amulet, jak i złotą kartę. Dzięki temu mogli jako pierwsi ruszyć na metę odcinka, mając przed sobą przewagę nad rywalami.

OGLĄDAJ "AZJA EXPRESS" W Max

Reszta uczestników nie miała jednak czasu na odpoczynek. Aby kontynuować wyścig, musieli wykonać tradycyjny filipiński taniec, który oceniali miejscowi tancerze. Dopiero po pozytywnej ocenie, pary otrzymywały mapę z lokalizacją mety pierwszego odcinka. Każda para z sukcesem wykonała taniec, a następnie musiała znaleźć miejsce na nocleg – zadanie wcale nie takie proste w obcym kraju i w ograniczonym czasie.

Pierwszy odcinek „Azji Express” przyniósł również zwycięstwo Aleksandry Adamskiej i jej siostry Eweliny Adamskiej-Porczyk, które jako pierwsze dotarły na metę. Ich triumf zapewnił im nie tylko immunitet, ale także zasłużony odpoczynek – nocleg w luksusowym hotelu, relaks w spa oraz prawo do pominięcia drugiego dnia wyścigu. To zwycięstwo dało im ogromną przewagę i pozwoliło naładować baterie przed kolejnymi, zapewne równie wymagającymi wyzwaniami.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości