Azja Express

Ameryka Express, odcinek 7.

Azja Express

Siódmy odcinek Ameryka Express będzie najtrudniejszym etapem zmagań spośród wszystkich dotychczasowych edycji.

"Ameryka Express" - zmagania z 7. odcinka
"Ameryka Express" - zmagania z 7. odcinka

Dzień zaczął się niewinnie. Para immunitetowa przydzieliła pozostałym zawodnikom tradycyjne peruwiańskie figurki z gliny, które będą musieli odwzorować w trakcie podróży do punktu kontrolnego gry. Jedna, dosyć figlarna rzeźba, trafiła w ręce tych, którym nic co ludzkie nie jest obce.

Chociaż uczestnicy wjechali na słynną Panamericanę, to nie mieli czasu na podziwianie peruwiańskich pustkowi, ponieważ lepienie z gliny w samochodzie skutecznie zajęło ich uwagę na dłuższy czas. Pierwsza para w punkcie kontrolnym gry stanie do walki z para immunitetową i będzie miała szansę wygrać amulet o wartości 10 tysięcy złotych.

Szukanie noclegu w ciemnym i niezbyt przyjaznym Chimbote nie pomogło ani na chwilę zapomnieć o zbliżającej się eliminacji.

Gra o Amulet odbyła się na pustyni, w miejscu nawiązującym do słynnych peruwiańskich stanowisk archeologicznych. Jedna osoba z pary musiała przekazać swojemu partnerowi informacje o ukrytych skarbach, które należało odnaleźć i złożyć w całość. Panie po raz kolejny udowodniły, że stać je na dużo więcej niż wszyscy myślą.

Po grze uczestnicy ruszyli w dalszą podróż. Ze względu na mały ruch na drodze dostali zgodę od prowadzącej na zarobienie pieniędzy na bilet na autobus, który dowiezie ich do Yungay – miejsca, które zostało doszczętnie zniszczone podczas potężnego trzęsienia ziemi w 1970 roku.

Niektóre pary postanowiły zdobyć pieniądze i podróżować autobusem, inni zaryzykowali i szukali darmowego transportu. Jedna para odłączyła się od grupy i wyruszyła kompletnie inną, dużo dłuższą trasą.

Okazało się, że droga, którą wszyscy mieli podróżować jest wyjątkowo niebezpieczna i regularnie zdarzają się na niej wypadki. W dniu, w którym znaleźli się na niej uczestnicy programu, w górach doszło do kolejnej tragedii. Autobus na który czekały pary nigdy nie przyjechał….

Uczestnikom udało się jednak pokonać trasę położoną na ponad 4500 tysiącach metrów nad poziomem morza i dojechać do nowego Yungay, gdzie przed metą musieli wykonać ostatnią misję i ułożyć bukiety z kwiatów, a następnie złożyć je pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy.

Ze względu na nieoczekiwane wydarzenia, prowadząca która czekała na mecie wiele godzin, postanowiła zmienić jedną z najważniejszych zasad programu i przenieść eliminację do kolejnego odcinka.

Zobacz także:

Aktualności