- Dlaczego Edyta Zając i Michał Mikołajczak pokłócili się z Nikodemem Rozbickim i Pawłem Kurkowskim
- Jak wyglądała wymiana zdań podczas łapania stopa w 2. odcinku "Afryka Express"
- Kto próbował zachować dyplomację, a kto podkręcał atmosferę rywalizacji
- Gdzie i kiedy oglądać premierę programu.
Fragment programu "Afryka Express" zobaczysz na górze strony.
Afryka Express", odc. 2 - dlaczego Edyta Zając nie wytrzymała?
W 2. odcinku "Afryka Express" Edyta Zając i Michał Mikołajczak staną w obliczu nieoczekiwanej rywalizacji na drodze. Para próbuje złapać stopa, gdy nagle przed nimi pojawiają się Nikodem Rozbicki i Paweł Kurkowski, chcąc ich ubiec.
Edyta natychmiast reaguje emocjonalnie i krzyczy:
- No nie zróbcie nam tego drugi raz!, a Michał dodaje ostrzegawczo:
- Znowu? Jak będziecie tacy, to zobaczymy.
Choć Edyta początkowo zapowiada, że nie będzie brała udziału w "chamskich gierkach", ostatecznie wraz z partnerem rusza, by prześcignąć rywali.
Nikodem z ironicznym uśmiechem komentuje:
- O, chcą się z nami pojedynkować, ale Michał szybko kontruje:
- Raz zrobiliście, drugi raz robicie".
Zdziwieni Rozbicki i Kurkowski pytają:
- Ale co robiliśmy?, na co Mikołajczak odpowiada:
- No co, no wyszliście przed nas.
Nikodem tłumaczy spokojnie:
- No, ale łapiemy stopa", a Michał kończy spięcie krótkim:
- No to łapmy!
Czytaj więcej: Izabella Krzan jako prowadząca program "Afryka Express". Co było dla niej największym wyzwaniem? [TYLKO U NAS]
"Afryka express", odc. 2. Co wydarzy się w odcinku?
Para, która zdobyła immunitet w pierwszym odcinku programu, wyruszyła na safari do Parku Narodowego Tarangire – krainy dzikich zwierząt i zapierających dech w piersiach krajobrazów. Dla pozostałych duetów, w grze pojawiło się pierwsze realne zagrożenie eliminacją.
Zawodnicy zaczęli wyścig od misji, podczas której oddali część swoich rzeczy, aby pomóc potrzebującym dzieciom. Najhojniejsza para zyskała przewagę na trasie do szkoły podstawowej w Makuyuni. Tam czekało na duety językowe wyzwanie - nauka nazw zwierząt w suahili. Szybko okazało się kto ma umiejętności lingwistyczne. Po wykonanej misji wszyscy otrzymali kopertę z szokującą informacją…
Kolejnym przystankiem na trasie było Babati, gdzie trzy najszybsze pary miały zagwarantowany nocleg u miejscowych rybaków. Pozostali musieli szukać dachu nad głową.
Przy braku codziennych kąpieli, gra o amulet mogła okazać się dla niektórych wybawieniem. Zadaniem uczestników było wyławianie ryb z jeziora i pływanie tradycyjnymi łodziami. Aby to utrudnić, zasłonięto im oczy. Niektórzy poradzili sobie świetnie, inni wylądowali w wodzie.
Odcinek zakończył się artystyczno-przyrodniczą misją, związaną ze starożytnymi rysunkami naskalnymi. Prowadząca czekała na uczestników na mecie w Kondoa. Kto dotarł tam pierwszy?
Autorka/Autor: Paweł Kopała