Szokujące wyznanie Sarsy. Choroba mogła zakończyć jej dalszą karierę

Sarsa
"Damy i wieśniaczki". Bohaterka boryka się z nieuleczalną chorobą. "Byłam wyśmiewana w szkole"
W kwietniu 2023 roku świat internautów obiegła smutna wiadomość dotycząca Sarsy. Wokalistka poinformowała, że otrzymała diagnozę otosklerozy, która stopniowo odbiera słuch. W najnowszym wywiadzie artystka wyznała, że w pewnym momencie jej kariera wisiała na włosku. "Bałam się" - powiedziała.
Z ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
  • Z jaką chorobą mierzy się Sarsa?
  • Co o zmaganiach z chorobą powiedziała Sarsa?

Sarsa mierzy się z chorobą. "Poczułam się jak w filmie"

Sarsa ma za sobą wyjątkowo trudny czas. Dokładnie w kwietniu 2023 roku usłyszała diagnozę, która wywróciła jej świat do góry nogami - otoskleroza, choroba prowadząca do stopniowej utraty słuchu.

W 2023 r. poczułam się jak w filmie. To jest groteskowa sytuacja, jak wokalistka, która cale życie wiąże z muzyką, idzie się diagnozować i dowiaduje się, że głuchnie. Los kocha kurioza, ale to jest naprawdę śmieszne. [...] Z perspektywy czasu czuję, że jestem zarówno bohaterem, jak i obserwatorem bardzo fajnego filmu: taki melodramat z elementami groteski
- stwierdziła w rozmowie z serwisem Onet Rano.

By nie pozostać bierną, w maju 2024 roku przeszła operację założenia implantów w uszach, które zatrzymują proces choroby.

Ostatnia operacja 14.05.2024. Od diagnozy, że mam otosklerozę wiele się wciąż u mnie dzieje. Najważniejsze dla mnie jest to, że postanowiłam tej sytuacji dać pozytywne znaczenie
- pisała na Instagramie.
Sarsa
Sarsa
Źródło: MWMEDIA

Sarsa bała się o dalszą karierę muzyczną. "Wiele rzeczy stało pod znakiem zapytania"

Artystka nie ukrywa, że pierwsze chwile po otrzymaniu diagnozy, sprawiły, że w jej głowie pojawiła się jedna myśl - zakończenie kariery scenicznej. Była wówczas przekonana, że postępująca utrata słuchu sprawi, że na dobre pożegna muzyczną twórczość. Na szczęście, jej obawy nie miały pokrycia w rzeczywistości. Szybko wróciła do studia nagraniowego, czego wynikiem jest nowy krążek studyjny pt. "Miało być jak filmie", wydany w połowie października 2025 roku.

Bałam się, że już nigdy nie zrobię kolejnej płyty. Jeszcze te dwa, trzy lata temu wiele rzeczy stało pod znakiem zapytania ze względów zdrowotnych. Zastanawiałam się w ogóle, czy będę jeszcze miała jakąś płytę, więc bardzo dużą radość mam z powodu, że mogę nagrywać, mogę z powodzeniem dalej wykonywać swój zawód czy tę swoją pasję 
- podsumowała w podcaście "Studio 96.0".
Sarsa
Sarsa
Źródło: MWMEDIA

CZYTAJ TEŻ: Aleksandra i Michał Żebrowscy przeżyli uderzenie huraganu Melissa. "Wszystko świszczy i kotłuje się"