"Wiem, że to kruche". Sanah o sławie, zmęczeniu i potrzebie ciszy

sanah - Jestem Twoją Bajką, kadr z teledysku
Źródło: TVN
Bestsellery Empiku 2022: sanah - Sen we śnie
Bestsellery Empiku 2022: sanah - Sen we śnie
Bestsellery Empiku 2022: Dawid Podsiadło - Mori
Bestsellery Empiku 2022: Dawid Podsiadło - Mori
Bestsellery Empiku 2022: SB Maffija - Droga pani
Bestsellery Empiku 2022: SB Maffija - Droga pani
Bestsellery Empiku 2022:  Agnieszka Chylińska - Kiedyś do Ciebie wrócę
Bestsellery Empiku 2022: Agnieszka Chylińska - Kiedyś do Ciebie wrócę
Bestsellery Empiku 2022:  Tomasz Makowiecki i Katarzyna Nosowska - Nie ma nas
Bestsellery Empiku 2022: Tomasz Makowiecki i Katarzyna Nosowska - Nie ma nas
Bestsellery Empiku 2022: Ralph Kaminski - Bal u Rafała
Bestsellery Empiku 2022: Ralph Kaminski - Bal u Rafała
Bestsellery Empiku 2022: Mrozu i Vito Bambino - Za daleko
Bestsellery Empiku 2022: Mrozu i Vito Bambino - Za daleko
Z jednej strony wielkie koncerty i tysiące fanów. Z drugiej – świadomość, że wszystko może się skończyć. Sanah pokazuje, że nawet będąc na szczycie, można pozostać sobą. Bez udawania, bez przesady i bez potrzeby dzielenia się wszystkim.

"Dwoje ludzieńków". Artystyczne spełnienie

Najnowsza płyta sanah to spełnienie marzenia, które trudno było wcześniej wypowiedzieć głośno. "Dwoje ludzieńków", nagrane w duetach z legendami polskiej muzyki, to coś więcej niż projekt – to osobiste święto wrażliwości. Michał Bajor, Alicja Majewska, Sobel… lista gości robi wrażenie, ale nie jest podyktowana kalkulacją.

W rozmowie z "Twoim Stylem" sanah wyznała:

Zaśpiewałam na niej z moimi idolami. To ważne i poruszające doświadczenie
powiedziała Sanah.
Dlatego teraz mam ochotę chwilkę odpocząć
dodała.

A odpoczynek będzie potrzebny – już we wrześniu sanah zagra dwa wielkie koncerty na PGE Narodowym, każdy dla 60 tysięcy osób. Zaprosiła aż 11 gości i – jak mówi – chce, by wszyscy czuli się, jakby przyszli do niej do domu. Nawet "ciastka w garderobie" są elementem troski o atmosferę.

Sanah chroni swoją prywatność

Sanah znana jest z uważności wobec swoich słuchaczy – i to nie tylko artystycznej. Pod wpływem wiadomości od jednej z fanek… zmieniła tytuł gotowej piosenki. Dziewczyna, pisząca maturę, przez przypadek przekręciła nazwę utworu i poprosiła o zmianę. Sanah uznała to za wzruszające – i "Ostatnia nadzieja" tymczasowo stała się "Ostatnia umiera nadzieja".

Nie oznacza to jednak, że artystka daje dostęp do każdego aspektu swojego życia. Wręcz przeciwnie – choć na scenie bywa rozgadana, a czasem nawet odsłania kobiecą codzienność z humorem, wciąż chroni to, co prywatne.

Wiem, że dzielenie się tym nie przyniosłoby mi nic dobrego
przyznała.

CZYTAJ TEŻ: "interAKCJA. Starcie pokoleń". Barbara Garstka wspomina początki kariery. "Płakałam do poduszki" [TYLKO U NAS]

Czas się zatrzymać

Choć dla fanów może być symbolem lekkości i wdzięku, sanah otwarcie mówi, że ostatnie miesiące były dla niej wyczerpujące. Praca zawodowa wypiera czas wolny, a sygnały ostrzegawcze przychodzą od najbliższych.

Bliscy zaczęli mówić: "Masz takie zmęczone oczy". I mieli rację
stwierdziła artystka.

Występy z mężem nie sprawiają, że granica między życiem prywatnym a zawodowym znika – ale często bywa przesuwana. Jak przyznaje, potrzebuje przerwy, by wrócić do sił przed wielkimi koncertami. To, co ma być świętem dla publiczności, dla niej jest również wyzwaniem fizycznym i emocjonalnym.

CZYTAJ TEŻ: Ikona polskiej telewizji w nowym sezonie "Szpitala św. Anny". W jakiej roli wystąpi Barbara Bursztynowicz?

"Wiem, że to kruche"

Mimo ogromnych sukcesów – rekordowe liczby wyświetleń, wyprzedane trasy, setki tysięcy wiernych słuchaczy – sanah nie żyje w samozachwycie. Wie, że popularność jest ulotna. Że sukces nie jest dany raz na zawsze.

Jestem wdzięczna za wszystko, co osiągnęłam. Ale wiem, że to kruche
powiedziała.

Ta świadomość nie paraliżuje – raczej chroni. Pozwala jej iść własnym tempem, otaczać się ludźmi, których zna i ceni. A kiedy potrzeba – na chwilę się zatrzymać. Zniknąć, by potem wrócić z czymś szczerym i wyjątkowym. 

Czytaj też: Jej dom spłonął, była bez dachu nad głową. 5 dni później poznała miłość życia. Wzruszające wyznanie w "Zróbmy sobie dom"

podziel się:
Tagi:

Pozostałe wiadomości