Natalia Sikora oszukana "na Anthony’ego Hopkinsa"! 39-letnia wokalistka straciła mnóstwo pieniędzy

Anthony Hopkins i Natalia Sikora
Top Model. Szczera rozmowy Joanny Krupy z uczestnikami
Źródło: TVN
Natalia Sikora ujawniła w "Dzień Dobry TVN", że padła ofiarą perfidnego oszustwa. Aktorka była przekonana, że pracuje nad płytą z Anthonym Hopkinsem. Zainwestowała w projekt kilkadziesiąt tysięcy złotych, zrezygnowała z ról i żyła w przekonaniu, że lada chwila poleci do USA. Prawda okazała się brutalna, a marzenie życia zostało wykorzystane przeciwko niej.
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Jak doszło do oszustwa Natalii Sikory?
  • Jak Natalia Sikora zorientowała się, że jest ofiarą oszustwa?
  • Na czym polega oszustwo na "Anthony’ego Hopkinsa"?

Natalia Sikora oszukana na "Anthony’ego Hopkinsa"

Natalia Sikora zdradziła w "Dzień Dobry TVN", że wszystko zaczęło się w 2021 roku, gdy otrzymała wiadomość od rzekomej sekretarki Anthony’ego Hopkinsa. Wiadomości były pisane profesjonalnie, pojawiła się prywatna platforma kontaktu, a aktorka nawet dwukrotnie rozmawiała przez telefon z podrobionym głosem hollywoodzkiej legendy.

To był taki moment w moim życiorysie, że ucieszyłam się tym i dałam wiarę, że być może będę z nim rozmawiać. To było bardzo profesjonalnie serwowane. Tu sekretarka, prywatna platforma. Dwa razy rozmawialiśmy przez telefon. To był podrobiony głos
- wyznała Natalia Sikora.

Wkrótce pojawiła się propozycja nagrania płyty w USA - marzenia, które Natalia Sikora nosiła w sobie od lat. Oszuści krok po kroku budowali wiarygodność "projektu", kontaktując ją z fikcyjnym producentem i tworząc atmosferę wielkiej muzycznej szansy. Aktorka uwierzyła tak mocno, że zaczęła przygotowywać się do wyjazdu, odrzucać propozycje zawodowe i wpłacać pieniądze jako wkład w nagrania.

Wyłudził ode mnie pieniądze. Poszło to schematem ekonomicznym: skoro my inwestujemy w twój pomysł na Amerykę, to ty musisz też. Wierzyłam, że tam się odkładają bezpiecznie, które są potrzebne na nagrania. Powstrzymało mnie to, że wylot zaczął się opóźniać. Byłam w coraz gorszej sytuacji, zawiesiłam rolę w Och Teatrze, zrezygnowałam ze "Skazanej" w TVN.
- wspomniała.
Anthony Hopkins i Natalia Sikora
Anthony Hopkins i Natalia Sikora
Źródło: Getty Images/MWMEDIA

Natalia Sikora zorientowała się, że to oszustwo, ale było za późno

Sygnały ostrzegawcze pojawiły się, gdy start do USA zaczął być wielokrotnie przekładany. Trzecia obsuwa okazała się decydująca — aktorka otrzymała zdjęcie dowodu Anthony’ego Hopkinsa, które wyglądało jak kiepski fotomontaż. Kiedy wyraziła wątpliwości, oszuści natychmiast zmienili ton i zaczęli grozić publikacją nagrań z rozmów.

 Zaczęłam się niepokoić. W końcu przysłał mi takie zdjęcie, zobaczyłam, że to jest fotomontaż i wyraziłam to. Wtedy dostałam komunikat, że albo wpłacę pewną sumę, albo opublikuje wideo, które nagrywał podczas rozmów
- powiedziała w "Dzień dobry TVN"

Wtedy zrozumiała, że straciła pieniądze i została wykorzystana emocjonalnie. Choć zgromadziła odwagę, by napisać na oficjalny profil Anthony’ego Hopkinsa, do dziś nie otrzymała odpowiedzi. Jak sama przyznaje, to doświadczenie stało się dla niej bolesną lekcją, ale także momentem odbudowy i przewartościowania.

Natalia Sikora podkreśla, że nie zamierza się poddawać, a naiwność, z którą "się urodziła", zamieniła dziś w twardą ostrożność. Jej historia to przestroga dla wszystkich, bo każdy może paść ofiarą perfekcyjnie przygotowanego planu.