Monika Olejnik wspomina Korę
W rocznicę śmierci Kory, Monika Olejnik oddała hołd liderce Maanamu i przypomniała, jakie znaczenia dla wielu Polaków miała jej twórczość i odwaga. W poście na Facebooku uczciła pamięć jej i Marka Jackowskiego.
Kora, tęsknię. Brakuje ciebie i Marka bardzo. Wasza muzyka, odwaga i teksty są w naszych sercach i będą na zawsze! "A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się […]" - razem z Wami. Wasza siła dawała nam poczucie wolności!
Pod tymi słowami dziennikarka zacytowała słowa piosenki "Kocham Cię, kochanie moje". Post został opatrzony zdjęciami, na których widać zarówno Korę, jak i Monikę Olejnik.
Minęło 7 lat od śmierci Kory
Kora, a tak naprawdę Olga Sipowicz, zmarła 28 lipca 2018 roku po 5 latach walki z chorobą nowotworową. W 2013 roku zdiagnozowano u artystki raka jajnika z przerzutami do otrzewnej.
Piosenkarka walczyła z chorobą do końca - nie tylko dla siebie, ale też dla innych kobiet. Przeszła długą i kosztowną kurację, jednak nie udało jej się wygrać z nowotworem.
Kilka dni przed śmiercią, zgodnie ze swoim życzeniem, mąż artystki, Kamil Sipowicz zawiózł ją do domu na Roztoczu, gdzie Kora zawsze czuła się najlepiej. I to tam spędziła ostatnie chwile życia, o czym na antenie TOK FM powiedziała jej przyjaciółka, Magdalena Środa.
Odeszła w domu, wśród przyjaciół, zwierząt, spokojnie. Energia nie opuściła jej do końca.
Przy Korze do końca trwali mąż Kamil Sipowicz i synowie, Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz.
Czytaj też: U Jessie J zdiagnozowano nowotwór piersi. "Zniknę na chwilę"
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA