- Jak wyglądają naturalne włosy Klaudii El Dursi?
- Jak na naturalne włosy Klaudii El Dursi zareagowali fani?
- Kiedy Klaudia El Dursi urodziła córkę?
- Co o pierwszych chwilach z córką mówiła Klaudia El Dursi?
Klaudia El Dursi pokazała naturalne włosy. Internauci wpadli w zachwyt
Klaudia El Dursi ma za sobą wyjątkowo intensywny czas. Dokładnie 26 lipca 2025 roku powitała na świecie swoją wyczekiwaną córeczkę — Carmen. Choć na jej instagramowym koncie dominują treści związane z wychowaniem córki, regularnie wraca do codziennej tematyki lifestyle. To właśnie w jednym z ostatnich postów, udostępniła nagranie, w którym pochwaliła się naturalnym wyglądem włosów. Powodem okazało się testowanie sprzętu do prostowania kosmyków. Na instagramowym wideo, prezenterka zachwyciła burzą kręconych włosów, które dla fanów były sporym zaskoczeniem.
Jako samozwańczy ekspert włosowy - ja się za taką uważam - proszę bardzo. Znacie ten sprzęt? Ja znam, ale nigdy nie używałam. Historia tego sprzętu jest taka, że dostałam kiedyś i stwierdziłam, że to w ogóle nie jest na moje włosy. Co ja mam z tym zrobić? Ja sobie to wplącze i nigdy nie wyplączę. Oddałam teściowej. Scrollowałam TikToka i zobaczyłam, jak pani w afro sobie wyciąga tym włosy i stwierdziłam, że też tak chce- mówiła na nagraniu.
Internauci nie przeszli obojętnie i niemal natychmiast zasypali ją falą komplementów. Zgodnie stwierdzili, że powinna częściej pokazywać się w kręconych włosach i próbować wydobywać z nich lepszy skręt.
Pięknie Ci w tych włosach, powinnaś maksymalnie wydobyć z nich skręt; Ale pięknie Ci w tych włosach naturalnych; Boże, Ty masz takie naturalne kręciołki; Przepiękne naturalne loki- czytamy.
Klaudia El Dursi rozpływa się nad córeczką. "Przepadłam, oszalałam, zwariowałam"
Klaudia El Dursi nie ukrywa, że narodziny córeczki Carmen były spełnieniem jej marzeń. Jako mama dwóch chłopców, pragnęła, by jej rodzina powiększyła się o płeć kobiecą.
W jednym z postów na Instagramie, 36-latka podkreśliła, że nie może nacieszyć się pierwszymi chwilami spędzonymi z córką. Miłość do "księżniczki" sprawiła, że każdy kolejny wpis nawiązywał do momentów spędzonych razem.
So much love. Przepadłam, oszalałam, zwariowałam, nie ma mnie ! Ja wiem, jestem monotematyczna. Mam nadzieję, że wybaczycie- pisała.
CZYTAJ TEŻ: Beata Ścibakówna szczerze o swoich kompleksach. "Patrzyłam na koleżanki i rosły we mnie wątpliwości"
Autorka/Autor: Aleksandra Piwowarczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA