- Kim Kardashian ma tętniaka mózgu?
- Co spowodowało tętniaka mózgu u Kim Kardashian?
- Gdzie poinformowano o tętniaku Kim Kardashian?
Kim Kardashian miała tętniaka mózgu!
Ostatnie lata dla Kim Kardashian to nie tylko głośny rozwód, ale też próby zdania egzaminu prawniczego, intensywna praca nad marką SKIMS i nieustanna obecność w mediach. W nowym sezonie programu "The Kardashians" 45-letnia celebrytka ujawniła, że lekarze wykryli u niej tętniaka mózgu. W emocjonalnym fragmencie odcinka Kim Kardashian leży w aparacie do rezonansu magnetycznego. Po chwili zwraca się do rodziny:
"Był tam mały tętniak" - mówi, a obok siedząca Kourtney Kardashian reaguje szeroko otwartymi oczami i z niedowierzaniem dodaje: "Whoa!".
Diagnoza była dla wszystkich szokiem, jednak jak ujawniła Kim Kardashian, lekarze powiązali jej stan ze stresem.
"Powiedzieli: ‘To po prostu stres’" - wyznała gwiazda.
Według Mayo Clinic tętniak mózgu to "balonikowate uwypuklenie w ścianie naczynia krwionośnego w mózgu". Większość z nich nie stanowi zagrożenia życia, ale pęknięcie tętniaka może prowadzić do poważnego krwotoku mózgowego.
Kanye West miał z tym coś wspólnego?
W zwiastunie programu "The Kardashians" widzimy również zapłakaną Kim Kardashian, gdy mówi o trudnym okresie po rozwodzie z Kanye Westem, ojcem czwórki jej dzieci - North (12), Sainta (9), Chicago (7) i Psalma (6).
Cieszę się, że to już koniec. Ale mój były mąż i tak zawsze będzie w moim życiu. Mamy razem czworo dzieci- powiedziała w jednym z ujęć.
Kim Kardashian przyznała, że przewlekły stres, jaki towarzyszył jej w czasie rozstania, mógł wpłynąć na jej zdrowie.
Ostatnio czułam się bardziej zestresowana, chyba dlatego, że muszę tak bardzo chronić moje dzieci. One dorastają, zaczynają rozumieć coraz więcej. Moim zadaniem jako mamy jest zapewnić im bezpieczeństwo, gdy dzieją się te rzeczy- tłumaczyła
W innym momencie przyznała, że ich relacja przypominała jej "syndrom sztokholmski", bo przez lata czuła się odpowiedzialna za Kanye’ego Westa i jego problemy.
Po diagnozie Kim miała chwilę załamania.
Wczoraj wieczorem pomyślałam: dlaczego, do cholery, to się dzieje?- przyznała z trudem powstrzymując łzy.
Mimo tego celebrytka stara się zachować pozytywne podejście i, jak podkreślają bliscy, koncentruje się na zdrowiu i dzieciach.
Choć na ekranie wydaje się niezniszczalna, jej najnowsze wyznanie pokazuje, że nawet najbardziej wpływowe osoby mają swoje granice.
Jak sama mówiła w jednym z wcześniejszych wywiadów:
"Nie przeżywam już zmarszczek, ale stres - owszem. On potrafi naprawdę zniszczyć".
Autorka/Autor: Monika Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: WWD