- O czym jest piosenka "Będę tam"?
- O kim może śpiewać Julia Wieniawa w piosence "Będę tam"?
- Z kim była w związku Julia Wieniawa?
Nowa płyta Julii Wieniawy
Drugi album Julii Wieniawy to dojrzały, nasycony emocjami materiał, w którym artystka łączy pop z elektronicznymi brzmieniami. "Będę tam" wyróżnia się na tle innych piosenek intymnym klimatem i osobistym tekstem, który fani już nazywają najbardziej szczerym w jej karierze. Julia Wieniawa nie potwierdza, o kim śpiewa, ale w komentarzach pod teledyskiem pełno jest teorii: od byłych partnerów po całkowicie anonimową miłość, która wciąż zostawia ślad.
O kim śpiewa Julia Wieniawa w "Będę tam"?
Choć dziś koncentruje się na muzyce, Julia Wieniawa przez lata była stałą bohaterką kronik towarzyskich. Jej najdłuższy i najgłośniejszy związek to ten z aktorem Nikodemem Rozbickim, z którym tworzyła parę kilka lat. Wcześniej spotykała się z aktorem Antonim Królikowskim, później media rozpisywały się o jej relacji z Aleksandrem Milwiw-Baronem, gitarzystą Afromental i jurorem muzycznych show.
W utworze Julia Wieniawa śpiewa: "Ty musisz mnie wypuścić zaraz z rąk, a ja też ci pozwolę odejść, to już czas". Wielu słuchaczy odebrało te słowa jako rozliczenie z wieloletnią relacją z Nikodemem Rozbickim — to w końcu z nim spędziła najwięcej czasu. Inni uważają, że może to być nostalgiczne wspomnienie o Baronie, w końcu pojawia się motyw "siedmiu lat". Nie brakuje jednak opinii, że piosenka wcale nie musi dotyczyć znanych partnerów. Julia Wieniawa wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że nie wszystkie jej przeżycia trafiały do mediów. Możliwe więc, że "Będę tam" to opowieść o kimś, kto nigdy nie zobaczył blasku fleszy, a artystka jedynie symbolicznie rozstaje się z przeszłością.
Autorka/Autor: Monika Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA