Julia Wieniawa śpiewa o bolesnym rozstaniu. Fani domyślili się, do kogo kieruje emocjonalne słowa

Julia Wieniawa
Julia Wieniawa na "Top of the Top Sopot Festival". Nowa płyta pokaże jej jasne i ciemne strony!
Julia Wieniawa konsekwentnie rozwija karierę muzyczną. W piątek 26 września zaprezentowała drugi album „Światłocienie”. Utwór "Będę tam" jest bardzo emocjonalny. Piosenkarka śpiewa o bolesnym rozstaniu i miłości, która wciąż wraca pomimo upływu lat. Słowa piosenki: "W jeden moment siedem lat zniknąć nagle ma, ot tak" od razu wywołały falę spekulacji, do kogo Julia Wieniawa może je kierować.
Z tego artykułu dowiesz się:
  • O czym jest piosenka "Będę tam"?
  • O kim może śpiewać Julia Wieniawa w piosence "Będę tam"?
  • Z kim była w związku Julia Wieniawa?

Nowa płyta Julii Wieniawy

Drugi album Julii Wieniawy to dojrzały, nasycony emocjami materiał, w którym artystka łączy pop z elektronicznymi brzmieniami. "Będę tam" wyróżnia się na tle innych piosenek intymnym klimatem i osobistym tekstem, który fani już nazywają najbardziej szczerym w jej karierze. Julia Wieniawa nie potwierdza, o kim śpiewa, ale w komentarzach pod teledyskiem pełno jest teorii: od byłych partnerów po całkowicie anonimową miłość, która wciąż zostawia ślad.

Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki
Źródło: MWMedia

O kim śpiewa Julia Wieniawa w "Będę tam"?

Choć dziś koncentruje się na muzyce, Julia Wieniawa przez lata była stałą bohaterką kronik towarzyskich. Jej najdłuższy i najgłośniejszy związek to ten z aktorem Nikodemem Rozbickim, z którym tworzyła parę kilka lat. Wcześniej spotykała się z aktorem Antonim Królikowskim, później media rozpisywały się o jej relacji z Aleksandrem Milwiw-Baronem, gitarzystą Afromental i jurorem muzycznych show.

W utworze Julia Wieniawa śpiewa: "Ty musisz mnie wypuścić zaraz z rąk, a ja też ci pozwolę odejść, to już czas". Wielu słuchaczy odebrało te słowa jako rozliczenie z wieloletnią relacją z Nikodemem Rozbickim — to w końcu z nim spędziła najwięcej czasu. Inni uważają, że może to być nostalgiczne wspomnienie o Baronie, w końcu pojawia się motyw "siedmiu lat". Nie brakuje jednak opinii, że piosenka wcale nie musi dotyczyć znanych partnerów. Julia Wieniawa wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że nie wszystkie jej przeżycia trafiały do mediów. Możliwe więc, że "Będę tam" to opowieść o kimś, kto nigdy nie zobaczył blasku fleszy, a artystka jedynie symbolicznie rozstaje się z przeszłością.

Julia Wieniawa
Julia Wieniawa
Źródło: MWMedia