Ewa Farna skończyła 32 lata. Zaczęła karierę muzyczną już w dzieciństwie
Ewa Farna 12 sierpnia 2025 roku skończyła 32 lata. Słynna polsko-czeska wokalistka osiągnęła ogromny sukces, a na swoją pozycję w branży muzycznej pracowała od najmłodszych lat. Ewa Farna pochodzi z polskiej rodziny, a mimo to urodziła się i wychowała się w Czechach. Jej rodzice pracowali w kantorze, a w domu mówiło się za pomocą gwary cieszyńskiej. Artystka już w dzieciństwie wiedziała, że chce związać swoje życie ze sceną.
Ewa Farna od najmłodszych lat uczyła się gry na fortepianie. Brała udział w licznych przeglądach piosenki dziecięcej i konkursach. Zdobywała nagrody oraz wyróżnienia. Przełomowym momentem okazało się wykonanie utworu "Chcę do Bodzia" w lokalnym konkursie na najlepszą interpretację piosenki Maryli Rodowicz. Ewa Farna miała wówczas zaledwie 10 lat i wygrała tę konkurencję.
W nagrodę młoda Ewa Farna wystąpiła z Marylą Rodowicz podczas jednego z jej koncertów, a potem kariera artystki potoczyła się już bardzo szybko. W sieci niedawno pojawiło się archiwalne nagranie z tego wyjątkowego momentu.
Ewa Farna nie tylko poświęciła się muzyce, ale także stworzyła szczęśliwą rodzinę
Ewa Farna postawiła wszystko na jedną kartę, jednak mimo wszystko chciała znaleźć dla siebie alternatywę. Artystka w 2012 roku podjęła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Szybko jednak się okazało, że jej serce rzeczywiście bije dla muzyki. Ewa Farna zrezygnowała z dalszego studiowania po niecałym roku.
Gwiazda docenia szansę, którą dostała od losu i którą też w pełni wykorzystała. Ewa Farna od zawsze bowiem skupiała się na tym, co robi i nie rozpraszała się na marne. Jeszcze nawet jako nastolatka stroniła od imprez i skandali, a w dorosłym życiu zbudowała szczęśliwą rodzinę. Wokalistka w 2017 roku wyszła za mąż za Martina Chobota. Dwa lata później na świat przyszło pierwsze dziecko pary, syn Artur. W 2022 roku natomiast Ewa Farna wydała na świat córeczkę Ellę. Cała rodzina mieszka na co dzień w Pradze.
Wydaje mi się, że po prostu nie zdążyłam sobie tego wymarzyć. Zanim zaczęłam snuć plany na temat mojej przyszłości, już stałam na scenie i śpiewałam, a moje piosenki leciały w radiach. Mając dwanaście lat, trudno świadomie podejmować jakieś decyzje. Natomiast dziś wiem, że dobrze, że tak się stało. Niczego nie żałuję. Bardzo dziękuję moim rodzicom, że pozwolili mi wejść w ten świat. Kocham śpiewać! Zdarza się, że zapominam o tym, jak wielką sprawia mi to radość. Boję się wtedy, że popadnę w rutynę, a tego bym nie chciała. Dlatego w takich momentach mówię sama do siebie, że jestem przecież szczęściarą – nie każdy dostał taką szansę od losu jak ja i nie każdy robi to, co lubi. Przed każdym wejściem na scenę żegnam się i dziękuję Bogu za to, że mam takie życie- powiedziała jakiś czas temu Ewa Farna w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady.
Autorka/Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA