Dariusz Kamys o ostatnich chwilach Joanny Kołaczkowskiej. "Porozumiewaliśmy się głównie spojrzeniem"

Dariusz Kamys, Joanna Kołaczkowska
Gwiazdy, które zmarły w 2025 roku
Źródło: tvn.pl
Joanna Kołaczkowska odeszła 17 lipca 2025 roku w wieku 59 lat. Z ogromnym bólem próbuje poradzić sobie po jej śmierci m.in. Dariusz Kamys, z którym występowała w kabarecie Hrabi. Jednocześnie jako szwagier artystki, mężczyzna opowiedział o ostatnich chwilach jej życia. Zdradził również, co z przyszłością Hrabi.
Z artykułu dowiesz się:
  • Jak Dariusz Kamys opisał odejście Joanny Kołaczkowskiej?
  • Jak Joanna Kołaczkowska zareagowała na diagnozę?
  • Co dalej z kabaretem Hrabi?

Dariusz Kamys opowiedział o ostatnich chwilach Joanny Kołaczkowskiej

Dariusz Kamys w rozmowie z Wirtualną Polską zdradził, że Joanna Kołaczkowska godnie znosiła chorobę. Jej bliscy byli pod wrażeniem, że radzi sobie z przyjęciem do świadomości tej strasznej diagnozy lepiej niż oni. Artystka była spokojna i do końca pragnęła rozbawiać ludzi. Gdy choroba postępowała, gwiazda coraz częściej była zdezorientowana.

"Po operacji cierpiała na afazję, czyli zaburzenie mowy. Rzadko wypowiadała jakieś słowa. Porozumiewaliśmy się głównie spojrzeniem i krótkimi rozmowami. Widać było jednak, że nasza obecność sprawia jej radość" - wyznał szwagier artystki.

Z jednej strony przed operacją cieszyła się z zakupu auta, twierdząc, że jeszcze jej się przyda. Z drugiej — wiedziała, jak brzmi diagnoza i dokąd to zmierza. Na szczęście wraz z rozwojem choroby nie widzieliśmy, by cierpiała coraz bardziej. To było dla nas ważne. Po prostu stopniowo odchodziła
- dodał Dariusz Kamys w wywiadzie.

Czas porozmawiać o zdrowiu mężczyzn. Dlaczego profilaktyka jest tak ważna w przypadku raka prostaty i jąder?

Dariusz Kamys zdradził, co dalej z działalnością kabaretu Hrabi

Po usłyszeniu diagnozy Joanny Kołaczkowskiej, członkowie kabaretu Hrabi uznali, że nie chcą występować bez ukochanej Joanny. Sama artystka prosiła kolegów, by kontynuowali zaplanowane występy i nadal rozbawiali publiczność. Grupa kabaretowa postanowiła działać. Na profilu Hrabi w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o nadchodzących spotkaniach z fanami. Nikt nie zastąpi Joanny Kołaczkowskiej w kabarecie.

"Po pierwsze — zostajemy we trzech. Nie wyobrażamy sobie, żeby ktokolwiek mógł na stałe zastąpić Aśkę. Dlatego nie będziemy nikogo 'dobierać' – każdy nowy program będzie po prostu nowym projektem, do którego zaprosimy zaprzyjaźnionych gości. Zostawiamy nazwę, bo ciągle jesteśmy sobą – tylko inaczej. Wiele razy o tym rozmawialiśmy jeszcze przed tragicznym odejściem Asi. Ona też by tego chciała. Zmieniamy tylko pisownię nazwy i teraz to będzie wyglądać tak: hrAbi. Dlaczego w centrum nazwy jest wielką literą 'A' nie musimy chyba tłumaczyć" - czytamy na Instagramie.

Grupa 10 stycznia planujemy premierę nowego programu. Gośćmi specjalnymi będą m.in. Wojtek Kamiński i Antek Machoń. Więcej informacji na profilu kabaretu.

Poniżej nagranie Hrabi z gościnnym udziałem Olgi Szomańskiej.