Colin Farrell zabrał Henry'ego Tadeusza na galę rozdania Emmy 2025
Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś kiedyś uchodzili za jedną z najgorętszych par w świecie show-biznesu. Poznali się podczas pracy nad filmem "Ondine", w którym grali zakochanych — a filmowa chemia szybko przeniosła się poza ekran. Para doczekała się nawet wspólnego syna, Henry'ego Tadeusza. Choć ich związek nie przetrwał próby czasu, Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś pozostają w dobrych stosunkach i dzielą się opieką nad dzieckiem.
Henry Tadeusz jest już nastolatkiem i ma wyjątkową więź z obojgiem sławnych rodziców. Dwa lata temu Colin Farrell zabrał syna na galę rozdania Oscarów. Tym razem Henry Tadeusz towarzyszył mu podczas ceremonii wręczenia nagród Grammy 2025, która odbyła się 15 września w Los Angeles. Aktor był nominowany do statuetki za rolę w serialu "Pingwin", a 15-letni Henry Tadeusz z dumą pozował do zdjęć na czerwonym dywanie u boku taty.
Henry Tadeusz pójdzie w ślady rodziców?
Jakiś czas temu Alicja Bachleda-Curuś udzieliła wywiadu Szymonowi Majewskiemu, w którym poruszyła temat syna. Aktorka wyznała, że chłopiec chciałby pójść w przyszłości w ślady rodziców i również zostać aktorem. Polska gwiazda i Colin Farrell mają jednak pewne obawy w tym temacie.
Colin bardziej niż ja chce go ustrzec przed aktorstwem. Ja miałam bardzo dobre wspomnienia, może dlatego, że zaczynałam jako dziecko. Miałam dość bezpieczną tę drogę. Myślę, że w pewnym wieku można już dostrzec, że Hollywood jest np. niebezpieczne, a ja byłam przed tym uchroniona. Myślę, że Colin przed tym chce go ostrzec i ochronić, ale będzie robił, co będzie chciał- mówiła Alicja Bachleda-Curuś w 2023 roku.
Alicja Bchleda-Curuś na co dzień mieszka z synem w Stanach Zjednoczonych, dzięki czemu Henry Tadeusz, mimo rozstania rodziców, od początku może regularnie widywać ojca.
Mają świetny kontakt. Wszyscy trzymamy sztamę, dlatego on czuje bezpieczeństwo i docenia nas- zapewniała Alicja Bachleda-Curuś.
Autorka/Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: WireImage