Aleksandra Kwaśniewska broni kobiet, które nie chcą lub nie mogą mieć dzieci. "Nikomu nic do tego"

Aleksandra Kwaśniewska
Ola Kwaśniewska prosto z planu "Miasta Kobiet". Tego o niej nie wiecie!
Aleksandra Kwaśniewska kolejny raz użyczyła swojego głosu, który dzięki popularności budowanej przez lata dociera do szerszego grona, by stanąć w obronie tych, których wołania nie słyszy nikt - lub tych, którzy już nie mają siły krzyczeć. Stanęła po stronie kobiet, od których wymaga się tłumaczenia ze swoich wyborów. "Wzięłam trochę na siebie rolę takiej adwokatki tego tematu" - zaczęła. Co powiedziała?

Aleksandra Kwaśniewska w obronie kobiet

Aleksandra Kwaśniewska otwarcie przeciwstawia się presji społecznej związanej z macierzyństwem. W jednym z wywiadów powiedziała, że kobiety, które świadomie rezygnują z macierzyństwa bądź nie mogą ich mieć, spotykają się z wieloma osądami, a nawet określeniami, że "nie są prawdziwymi kobietami".

Córka Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego prezydenta RP, wyznała również, że wielokrotnie sama znajdowała się w ogniu pytań związanych z posiadaniem dzieci. Podkreślała również, że nie każda kobieta, która decyduje się na macierzyństwo, jest szczęśliwą matką, bo nie każda kobieta ma naturalny instynkt macierzyński.

I choć wydawać by się mogło, że wszystko, o czym mówi gwiazda, jest proste i zrozumiałe - temat bezdzietności wciąż budzi mnóstwo emocji - niestety negatywnych, a kobiety nadal są piętnowane z tego tytułu. W najnowszym wywiadzie Aleksandra Kwaśniewska po raz kolejny postanowiła stanąć w ich obronie.

Co powiedziała?

Aleksandra Kwaśniewska ostro o pytaniach o macierzyństwo: to jest okrucieństwo

Aleksandra Kwaśniewska w rozmowie z Januszem Schwertnerem w "Prześwietleniu" nie przebierała w słowach. Dobitnie wytłumaczyła, dlaczego nie powinno się zadawać pytań o macierzyństwo kobietom, które same nie rozpoczynają tego tematu - a co za tym idzie - nie chcą o tym rozmawiać.

"Ja wzięłam trochę na siebie rolę takiej adwokatki tego tematu dla tych kobiet, bo moje stanowisko jest takie, że nikomu nic do tego. Nie powinno się wymuszać na kimś odpowiedzi na pytanie: 'Dlaczego nie masz dzieci?'. To jest totalnie nie w porządku. Tak samo jak nie powinno się pytać, dlaczego ktoś ma dzieci. Nie powinno się pytać, czy to była wpadka, czy planowane, czy naturalnie, czy inseminacja, czy in vitro. Jeśli ktoś sam nie wychodzi z tym tematem, nie powinno się o to pytać" - powiedziała.

W dalszej części wypowiedzi wyznała, że nie chodzi już tylko o kulturę osobistą i zaspokajanie własnej ciekawości, ale również o to, że dla kobiet, które marzą o dziecku, a z różnych przyczyn nie mogą go mieć, temat jest bolesny.

"I jest też mnóstwo kobiet, które nie mają dzieci, bo po prostu nie mogą ich mieć, ale nie chcą o tym mówić. I też mają do tego prawo. A takie nękanie ich, nakłanianie, namawianie i tłumaczenie jak bardzo powinny mieć, jest potwornie bolesne dla nich. I mówienie, że 'no to niech powiedzą, że nie mogą', to jest po prostu czyste okrucieństwo" - powiedziała.

podziel się:

Pozostałe wiadomości