- Kim jest Agata Młynarska?
- Dlaczego Agata Młynarska ograniczyła działalność w mediach społecznościowych?
- Dlaczego Agata Młynarska trafiła do szpitala?
Agata Młynarska przerwała milczenie. To dlatego była nieobecna w sieci
Agata Młynarska to bez wątpienia jedna z najbardziej cenionych polskich dziennikarek. Od kilku ostatnich lat współpracuje ze stacją TVN, gdzie prowadziła takie programy jak: "Stylowe taxi Agaty", "Konfrontacje Agaty" czy "Bez Tabu". Oprócz pracy na ekranie, prężnie rozwija swoje profile w mediach społecznościowych. W serwisie Instagram obserwuje ją ponad 178 tys. użytkowników.
To właśnie jeden z ostatnich postów na platformie zwrócił szczególną uwagę fanów. Dziennikarka wyjawiła powód swojej kilkutygodniowej nieobecności w sieci. Okazało się, że początkowo postawiła na odpoczynek od nadmiaru internetowych bodźców.
Dużo osób pyta mnie co się ze mną stało? Zgodnie z zasadą, jeśli nie ma cię w mediach społecznościowych tzn., że nie istniejesz! A ja wręcz przeciwnie. Doświadczam istnienia bardziej, niż bym tego chciała [...] Najpierw nie było mnie celowo — chciałam odpocząć od mediów społecznościowych, i bardzo dobrze mi to zrobiło. Taki detoks ujawnia dawno zapomniane oblicze rzeczywistości.- zaczęła.
Agata Młynarska przemówiła prosto ze szpitala. "Ciąg chorób i infekcji"
W dalszej części wpisu, dziennikarka ujawniła, że jej dalsza nieobecność wynikała z kłopotów ze zdrowiem, m.in. problemów jelitowych. Podkreśliła, że szpital traktuje już jak drugi dom - bowiem dolegliwości jelitowe (związane z chorobą Leśniowskiego-Crohna) towarzyszą jej od lat.
Potem ten plan wymusiło samo życie - przez trwający od czerwca ciąg chorób i infekcji. (...) I u mnie też tak było - najpierw covid, potem zapalenie oskrzeli, infekcja zęba, no i… jelita odmówiły współpracy.- wyznała.
60-latka przyznała, że jej odporność była na bardzo niskim poziomie. Uświadomiła sobie, że najważniejszy jest czas i odpowiednia regeneracja organizmu.
W chorobach autoimmunologicznych, leczonych lekami biologicznymi, pacjenci mają bardzo niską odporność. Za to ogromny zapał do życia! Czasem trudno to pogodzić. (...) Chcesz żyć pełnią życia, a organizm mówi: "Niestety!". Wtedy konieczna jest pokora. Wiedza, co robić. Jak sobie pomóc- dodała.
Na koniec, Agata Młynarska otwarcie stwierdziła, że czas spędzony w szpitalu nie należał do najłatwiejszych. Był to okres pełen niepewności i zmagań zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych. Jednak mimo trudności, znalazły się w nim także momenty pełne nadziei na lepsze jutro.
Nie był to łatwy czas dla mnie. Ale miał swoje piękne chwile. Dziś wyglądam z wdzięcznością, bo widzę zieloneeee!!- podsumowała.
Autorka/Autor: Aleksandra Piwowarczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA