Magda Gessler udała się do włoskiej restauracji na obrzeżach Gdańska, pełna nadziei na odkrycie prawdziwego smaku Włoch. Jednakże, co się działo w kuchni i na talerzu, przeraziło nawet doświadczoną ikonę polskiej gastronomii.
Pierwszym daniem, które trafiło na stół, były przypalone bułeczki. Magda Gessler od razu zauważyła, że bułeczki miały zbyt długie w piekarniku. To była początek degustacji, który już wzbudzał obawy. Kolejnym daniem było włoskie sałatka, ale niestety, nie była ona tak włoska, jak by się spodziewano. Największym błędem okazała się brak prawdziwej włoskiej oliwy, która stanowi kluczowy składnik tej potrawy. Prowadząca "Kuchenne rewolucje" zdecydowanie nie pozostała obojętna na ten rażący błąd. Gwoździem do trumny okazał się jednak sposób podania włoskiej pizzy. Właściciel restauracji ciął pizzę nożycami, trzymając ją w rękach bez rękawiczek. To było nie tylko niehigieniczne, ale również nieodpowiednie pod względem kulinarnym, co stanowiło prawdziwe oburzenie dla restauratorki.
Podsumowując, przypalone bułeczki, brak włoskiej oliwy w sałatce, niesmaczne grzanki i nietaktowne podanie pizzy to elementy, które nie przeszły bezkarnie i doprowadziły do ostrzeżenia ze strony Magdy Gessler. Zmiany w restauracji są potrzebne od zaraz. Oglądaj "Kuchenne rewolucje" w player.pl!