Violetta prosi Sebastiana o radę. Musi znaleźć wyjście z podbramkowej sytuacji i poradzić sobie z długami. Olszański ma już dość jej wątpliwości i skomplikowanej sytuacji.
Sandra spotyka Henryka i w złości mówi mu, że jego zaginiony wnuk przez całe lata panoszył mu się tuż przed nosem, a on nie miał o niczym pojęcia. Henryk odkrywa, że chodzi o Mateusza i jest wściekły na całą rodzinę. Uważa, że Alicja jest skrajnie naiwna, tak po prostu wierząc w dobre intencje chłopaka.
Jadwiga spotyka się z Alicją i proponuje, żeby zrobić Mateuszowi test DNA. Alicja nie chce o tym słyszeć, ufa Mateuszowi i nawet rozważa przekazanie mu części udziałów w firmie po zmarłym mężu. Jadwiga musi działać!
Ula dowiaduje się, że Marek jest przeziębiony. Postanawia odwiedzić byłego męża. Zabiera ze sobą rosół domowej roboty. Rozmawiają ze sobą, jak za starych dobrych czasów.
Alicja dostaje pismo z sądu. Nie ma w nim dobrych informacji. Marika wyrywa jej kopertę i czyta treść wszystkim osadzonym. Na świetlicy wybuchają zamieszki.
