Jurorzy stwierdzili jednogłośnie: „Katowice były najlepsze”. Mimo to, pozwolili sobie na kilka uszczypliwości w stosunku do śląskich piękności i… do siebie nawzajem. Który tekst spodobał Wam się najbardziej?
Jego komentarze miały być ostre jak te wypowiedziane podczas Sopot Festivalu. Miał być bezwzględny jak w czasach, gdy szefował Radiu Zet. A jaki rzeczywiście jest Robert Kozyra w „Mam Talent!”? – Jestem sobą – mówi po prostu.
Dziewięć lat temu z czterdziestką na karku samotnie wychowywała dzieci, miała ciepłą biurową posadkę i bała się zmian. Dziś uprawia sporty ekstremalne i ma na koncie dwa światowe rekordy w tej dziedzinie.