Ewelina Wrońska jest policjantką, która kieruje się intuicją. Pojawiła się w życiu Mrówca i wywróciła jej do góry nogami. W 4. sezonie zobaczymy, jak ta dwójka wciela się w nowe życiowe role.
- Ewelina Wrońska będzie bardzo specyficzną mamą. Razem z Mrówcem, który również będzie specyficznym tatą. Będą na pewno niestandardowymi rodzicami, którzy w tej trudnej funkcji, w której się znajdą, mimo wszystko będą starali się sprostać zadaniu, jakim jest rodzicielstwo - powiedziała Karolina Gorczyca. - Każdy na swój własny sposób. Ja bym tego nie chciała oceniać, czy ten sposób jest dobry, zły, jakiś dziwny, ale każdy z nich się będzie starał na swój sposób.
Ewelina Wrońska i Tomasz Mrówiec tworzą raczej wybuchowy duet. Ich relacja nie wpisuje się w żadne schematy, a słowne potyczki przynoszą wiele uśmiechu.
- Będzie momentami śmiesznie, będzie smutno. (...) Będzie to nowym elementem, ale też wprowadzającym taki, jakiś taki element odskoczni od tej całej kryminalnej, trudnej, dramatycznej historii - dodała aktorka.
Karolina Gorczyca marzyła o roli mamy
Karolina Gorczyca od kilku lat głośno mówiła o tym, że chciałaby wcielić się w rolę mamy. Prywatnie ma dwoje dzieci, a na ekranie jeszcze nie została dla niej napisana taka postać (oprócz małej roli w filmie u Ani Kazejak). Aktorka podkreśliła, że z niecierpliwością wypatrywała takiego wyzwania. W końcu się doczekała, choć wprowadzenie tego wątku w "Szadzi" było zaskakujące.
- Wątek rodzicielstwa był dla mnie zaskakujący, aczkolwiek nie ukrywam, że już tak od paru lat, odkąd skręcimy "Szadź", bardzo często przewijała się taka myśl. Mówiłam o tym głośno, że bardzo chciałabym zagrać w końcu matkę, bo jednak od 15 lat, odkąd jestem w tym zawodzie, matkę grałam tylko raz, bardzo dawno temu, zresztą u Ani Kazajak w "Skrzydlatych Świniach", kiedy jeszcze nie byłam matką.- powiedziała Gorczyca. - (...) Trochę pół żartem, pół serio chodziłam tutaj i mówiłam, że fajnie by było zagrać matkę. No i dostałam scenariusz, gdzie właśnie mogę zagrać matkę, więc bardzo się cieszę z tego, bo jest to dla mnie taka przełomowa chwila w sumie zawodowa, że po tych powiedzmy 10 czy 12 latach w końcu ją zagrałam. Jestem matką dwójki dzieci, prywatnie, więc myślę, że czas najwyższy.
Przeczytaj także:
- B&B Love PRZED EMISJĄ. Gorzkie słowa Natalii o Wojtku. "Pogorszył sytuację"
- "Na Wspólnej" PRZED EMISJĄ odcinka 3888 w TV: Marta romansuje z… kobietą?!
Autor: Małgorzata Czop