W dniu emisji telewizji śniadaniowej okazuje się, że na twarzy Leśniewskiej nadal widać siniaki, których nie da się zamaskować nawet bardzo mocnym, profesjonalnym makijażem. W końcu ktoś wpada na pomysł, aby Marta założyła okulary w dużych, grubszych ramkach i problem zostaje jako tako opanowany. Jednak podczas programu poświęconemu przemocy domowej, Gęba - ku zaskoczeniu i niezadowoleniu producentów i Marty - wspomina o jej poobijanej twarzy. Leśniewska jednak nie traci rezonu – tłumaczy swoją kontuzję wypadkiem i przeprasza widzów za prymitywne zagranie Tomasza. Po emisji programu Roma, Brycki i Marta robią Gębie wyrzuty. On jednak uważa, że postąpił słusznie – w ten sposób zaskoczył widzów, którzy oczekując więcej niespodziewanych zwrotów akcji będą oglądać ich program. Prezes stacji gratuluje Leśniewskiej udanej premiery i zaprasza ją na lunch. Ona jednak odmawia, tłumacząc się obowiązkami rodzinnymi. Lenarska na osobności ochrzania Gębę za jego chamskie zachowanie na wizji, które wcale nie pomoże im pozbyć się Marty z programu. W domu Leśniewski gratuluje żonie i zapewnia, że świetnie sobie poradziła z bezczelnym faulem Gęby…
W szpitalu znowu pojawia się chłopak Marianny, który, po rozmowie z Darkiem, jest w stosunku do niej dużo milszy. Dziedzicówna widząc, że dziewczyna posłusznie poddaje się naciskom Szymona, natychmiast dzwoni do Tadeusza. Tymczasem chłopak Marianny prosi ją, aby dali sobie jeszcze jedną szansę i mami ją wizją małżeństwa. Jakiś czas później młody Zakościelny pojawia się w szpitalu i dowiaduje się od Marianny, że postanowiła dać szansę swojemu chłopakowi. Tadeusz bezskutecznie próbuje przemówić koleżance do rozsądku, jednak ta naiwnie wierzy w przemianę ukochanego. Tadeusz nie widząc innego wyjścia ucieka się do podstępu - prowokuje Szymona do rozmowy o Mariannie, podczas której chłopak dobitnie daje do zrozumienia, że ma jej dość. Póki co zależy mu tylko na tym, aby dziewczyna zeznawała w sądzie na jego korzyść. Tadeusz puszcza koleżance nagraną rozmowę z jej chłopakiem i w końcu do Marianny dociera, że musi zostawić Szymona. Jakiś czas później Marianna wyznaje Darii, że kłamała sugerując, że ma romans z Tadeuszem i uświadamia Dziedzicównie, że młody Zakościelny jest w niej totalnie zakochany…
Irena, późną nocą błądzi po domu. Próbując zejść ze schodów upada i niemal dochodzi do tragedii. Jej krzyk budzi Ostrowskich. Do Ewy dociera, że matka nie może zostawać sama nawet w nocy i postanawia spać razem z nią. Arek bezskutecznie próbuje uświadomić żonie, że Irena potrzebuje specjalistycznej, całodobowej opieki, której oni jej nie zapewnią. Martwi się o Ewę, która chcąc sprostać wyzwaniu jakim jest opieka nad chorą mamą, całkowicie zapomina o swoim zdrowiu i ich małżeństwie. Jednak Ostrowska nie chce słyszeć o oddaniu matki . Jakiś czas później prosi opiekunkę Ireny, aby zostawała u nich dłużej. Kornelia odmawia tłumacząc, że nie ma na to siły i namawia Ewę, aby poważnie rozważyła znalezienie dla mamy specjalistycznego ośrodka, w którym Irena będzie miała całodobową opiekę. Ostrowska wyznaje Kornelii, że nie jest w stanie tego zrobić, jednak słowa doświadczonej opiekunki dają jej do myślenia. Tymczasem Arek zamiast do domu udaje się do baru, gdzie załamany zachowaniem żony topi problemy w alkoholu…
Oglądaj serial "Na Wspólnej" w Player.pl!
Źródło zdjęcia głównego: x-news