- Co z dzieciństwa najbardziej zapamiętał Dariusz Wnuk, czyli Robert z "Na Wspólnej"
- Jakie danie dzieciństwa do dziś wspomina Dorota Krempa z "Na Wspólnej"
- Dlaczego Przemysław Cypryański z "Na Wspólnej" uważa, że warto pielęgnować dziecko w sobie
- Czy aktorzy od zawsze marzyli o występach na scenie – a może ich plany były zupełnie inne?
Dariusz Wnuk, czyli Robert z "Na Wspólnej" o dzieciństwie
Dariusz Wnuk, czyli serialowy Robert, zaskoczył nas szczerością i spokojem, z jakim wspomina swoje dzieciństwo.
– Chciałem wszystkim dzieciakom życzyć wszystkiego najlepszego z okazji ich święta. Żebyście odkryli swoją pasję i trzymali się jej zawsze – naprawdę zawsze – mówi aktor w wyjątkowym nagraniu przygotowanym z okazji Dnia Dziecka.
Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie jego dalsze słowa. Dariusz Wnuk przyznał, że... w dzieciństwie wcale nie marzył o aktorstwie!
– To się dopiero urodziło dużo, dużo, dużo później – wyznał z uśmiechem.
Czyli spokojnie, jeśli wasze dzieci jeszcze nie wiedzą, kim chcą być w przyszłości. Dariusz Wnuk jest najlepszym przykładem, że nie trzeba się z tym spieszyć.
Czytaj też: W życiu Roberta z "Na Wspólnej" będzie się działo! Dariusz Wnuk opowiedział o losach swojego bohatera
Dorota Krempa z "Na Wspólnej" o dzieciństwie
A co wspomina z dzieciństwa Dorota Krempa, czyli serialowa Aneta? Nie zabawki, nie wakacyjne przygody, a… jedzenie! I to jakie!
– Moje ulubione danie z dzieciństwa to na pewno sznycelki z ziemniaczkami z koperkiem. Ale też bardzo lubiłam pierogi z truskawkami i racuchy – wylicza z entuzjazmem.
Słuchając jej opowieści, można niemal poczuć ten smak. I przypomnieć sobie własne dzieciństwo – może również pachniało koperkiem i słodkimi owocami? Dorota Krempa przyznaje, że dziś już rzadko wraca do tych smaków, co tylko czyni wspomnienia jeszcze bardziej cennymi.
Czytaj też: Czy uważnie oglądasz "Na Wspólnej"? Tylko najwierniejsi widzowie rozwiążą ten QUIZ bezbłędnie!
Przemysław Cypryański z "Na Wspólnej" o dzieciństwie
Przemysław Cypryański, czyli Jakub z "Na Wspólnej", zabrał nas na chwilę do swojego dziecięcego świata, w którym daszki, drabiny i wspinaczki były codziennością.
– Ja jako dziecko, teraz bym kombinował, jak wejść na ten daszek, albo na tę drabinę. Teraz już mniej, ale staram się pielęgnować to dziecko w sobie – opowiada z rozrzewnieniem.
Jego wspomnienia są niezwykle obrazowe – aż chciałoby się założyć trampki i pójść w jego ślady! Przemysław Cypryański pokazuje, że dziecięca energia i ciekawość świata są wartościami, które warto zachować na długo.
– Tego państwu też bardzo życzę – dodaje.
Autor: Kamila Jamrożek
Reporter: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: x-news