Serial "Mój agent" pokazuje kulisy show-biznesu, zabiera widzów w miejsca, do których nie mają dostępu. W 4. odcinku główną bohaterką jest Marta Żmuda Trzebiatowska. Aktorka gra postać o swoim imieniu i nazwisku i opowiada o problemach, które są jej bliskie. Jako mam dwójki małych dzieci łączy życie domowe z tym zawodowym.
Ten temat, który jest podjęty w moim odcinku, czyli godzenia macierzyństwa z pracą zawodową, jest bardzo realistyczny i mnie też dotyczy. Ten zawód, który uprawiamy, nie jest konwencjonalnym. (...) Jak pracuję, to pracuję bardzo dużo i nie widzę swoich dzieci. Jak nie pracuję, to mam bardzo dużo czasu wolnego dla nich. Dzieci dały mi taki wewnętrzny spokój. Kiedy idę na casting i go nie wygrywam, to myślę, że spędzę więcej czasu z dziećmi.
W serialu zostaje również relacja aktora i agenta. Kim jest dla Marty Żmudy Trzebiatowskiej jej menadżer? Czy to niezbędna osoba w jej życiu zawodowym?
(Moja agentka) czasem jest moim psychologiem, moją przyjaciółką, czasem jest rodzicem, który musi postawić granicę i udzielić mi reprymendy. To jest bardzo wymagający zawód.
Mój agent - co wydarzy się w 4. odcinku?
Marta Żmuda Trzebiatowska ma problemy z Urzędem Skarbowym. By spłacić zaległe należności musi jak najszybciej dostać angaż w nowym projekcie. Marek próbuje przekonać młodego reżysera, że rola striptizerki ekolożki w jego filmie idealnie nadaje się dla jego gwiazdy. Marta niedawno urodziła drugie dziecko. Czy zdąży wrócić do formy przed startem zdjęć?
Oglądaj odcinek w player.pl.
Śledź naszego Instagrama!
Źródło: tvn.pl