Serial "Detektywi" pełny jest aluzji. Czy wychwyciliście wszystkie smaczki?

"Detektywi"
Serial "Detektywi" pełny jest aluzji. 5 kultowych odniesień, których nie zauważyłeś!
Źródło: tvn.pl
Serial "Detektywi" od lat przyciąga widzów nie tylko kryminalnymi zagadkami, ale i zaskakującymi nawiązaniami kulturowymi. W wielu odcinkach pojawiają się dialogi i motywy inspirowane popkulturą – od klasyki kina akcji po literaturę sensacyjną. Bohaterowie bez skrępowania rzucają cytatami, wspominają znane filmy i przeplatają śledztwo absurdalnym humorem. Widzowie z bystrym okiem i uchem odnajdą tu liczne mrugnięcia okiem do popkultury. Jeśli zastanawiasz się, skąd wzięły się teksty o człowieku-ptaku, Kostusze czy Chicago, koniecznie przeczytaj ten artykuł i zobacz wideo. Zebraliśmy najciekawsze smaczki z serialu – niektóre naprawdę potrafią rozbawić.
Z artykułu dowiesz się:
  • Skąd pochodzi motyw człowieka-ptaka w "Detektywach"
  • Dlaczego detektyw grozi bronią jak w "Indiana Jones"
  • Jak Remigiusz Mróz znalazł się w dialogach serialu
  • Kto w serialu wspomina Chicago niczym Schwarzenegger
  • Jak "Strefa Mroku" wpłynęła na mroczną atmosferę śledztwa

"Człowiek-ptak nadleciał i zaczęła szyczeć"

W jednym z odcinków padło zdanie, które rozbawiło wielu fanów: "Ona gadała przez telefon, a potem człowiek-ptak nadleciał i zaczęła szyczeć". Ten absurdalny obraz to nic innego jak nawiązanie do filmu "Birdman" Alejandro González Iñárritu. W oryginale główny bohater walczy z wizją samego siebie jako człowieka-ptaka, symbolu chwały i szaleństwa.

Serial "Detektywi" potraktował ten motyw po swojemu – jako coś na granicy groteski i surrealizmu. Kolejne dialogi tylko potęgują absurd: "Co ty pieprzysz? Jaki człowiek-ptak? No jak ptak, no". To pokazuje, że twórcy lubią bawić się cytatem i zmieniać go w żart sytuacyjny.

"Detektywi"
"Detektywi"

"Rzuć broń! Na kolana! I ręce na głowę!"

Fani przygodowego kina mogli poczuć się jak w domu, słysząc w "Detektywach" słynne "Rzuć broń! Na kolana! I ręce na głowę!". Ten fragment to hołd dla scen akcji z "Indiana Jones i Poszukiwacze Zaginionej Arki". Dialogi w serialu do złudzenia przypominają kłótnie i starcia Indiany z bandytami. Zwłaszcza wymiana zdań: "Ty myślisz, że ślepy jestem? Nie widzę, jak za mną jeździsz?" przywołuje ducha klasycznych konfrontacji Harrisona Forda. Oczywiście w polskich realiach wszystko nabiera bardziej humorystycznego tonu.

 "Detektywi"
"Detektywi"

Przeczytaj historię burzliwej relacji Kasi i Romana z "Detektywów"

"Najnowsza książka Remigiusza Szrona, podobno dobra"

"Detektywi" nie unikają też literackich mrugnięć okiem. W jednym z dialogów pojawia się wzmianka o książce Remigiusza Szrona – oczywisty ukłon w stronę Remigiusza Mroza, autora bestsellerowych kryminałów. "Najnowsza książka Remigiusza Szrona, podobno dobra" – mówi jeden z bohaterów, szukając dowodów na laptopie matki podejrzanego.

Te kilka zdań to dowód, że twórcy śledzą rynek literacki i nie boją się żartować z fascynacji Polaków kryminałami. W końcu dla wielu widzów Remigiusz Mróz to synonim współczesnych zagadek kryminalnych. Serial subtelnie puszcza oko do tych, którzy na półce trzymają cały regał jego książek.

 192. odcinek "Detektywów"
192. odcinek "Detektywów"
Źródło: x-news

"Dobra młody, jedziemy razem na robotę. Chodź, pokażę ci, jak to się robi w Chicago"

"Dobra młody, jedziemy razem na robotę. Chodź, pokażę ci, jak to się robi w Chicago" – ten cytat to jawne nawiązanie do legendarnych ról Arnolda Schwarzeneggera.

W filmach akcji aktor niejednokrotnie wspominał o Chicago jako epicentrum zbrodni i wielkich strzelanin. W "Detektywach" tekst brzmi jednocześnie groźnie i komicznie, bo polska sceneria nijak się ma do gangsterskich klimatów z Hollywood. I o to właśnie chodzi – twórcy świadomie zestawiają mity kina z codziennością pracy detektywa.

"Detektywi"
"Detektywi"
Źródło: TVN

"Porwała ją Kostucha, ale nikt mnie nie chciał słuchać"

W jednej z najbardziej klimatycznych scen serialu bohater mówi: "Porwała ją Kostucha, ale nikt mnie nie chciał słuchać". To wyraźne odwołanie do atmosfery "Strefy Mroku", serialu grozy, w którym granice między rzeczywistością a nadprzyrodzonym często się zacierają.

Kostucha prowadząca kobietę na przystanek to obraz rodem z surrealistycznego horroru. "Detektywi" lubią czerpać inspiracje z klasyki telewizji i przerabiać je na swój sposób – trochę mroczny, trochę ironiczny. Dzięki temu nawet proste śledztwo nabiera niepokojącej głębi i buduje klimat, jakiego próżno szukać w innych serialach paradokumentalnych.

Sprawdź, czy masz zadatki na detektywa! Ten QUIZ powie Ci wszystko. Rozwiążesz zagadkę tajemniczego zaginięcia?

podziel się:

Pozostałe wiadomości