"Totalne remonty Szelągowskiej" - sezon 7., odcinek 6.
Dorota Szelągowska razem ze swoją ekipą przyjechała do Józefowa. Zrobiła niespodziankę dla Danuty i Szymona oraz Julii. W nowym odcinku programu "Totalne remonty Szelągowskiej" poznamy ich wzruszającą historię. To małżeństwo, które oddało swoje serca wnuczce, ale nie ma środków by dać jej również wymarzony pokój i bezpieczny dom.
Para ma za sobą trudną historię. Wiele lat temu adoptowali rodzeństwo - Justynę i Sławka. Niestety dziewczyna zmarła na covid, mając zaledwie 28 lat. Osierociła wówczas córeczkę Julię, którą samotnie wychowywała. Ojciec dziewczynki zostawił je po narodzinach. Po śmierci mamy, o Julkę zadbali dziadkowie, którzy zdecydowali się ją przysposobić. Obecnie dziewczynka ma 10 lat. Niestety na rodzinę spadła kolejna tragedia. Ukochany wujek Julki, a brat jej mamy - Sławek popełnił samobójstwo. Dziewczynka mocno to przeżyła. Z traum po śmierci najbliższych wychodzi tylko dlatego, że ma przy sobie kochających dziadków. Oni z kolei stracili dwójkę adoptowanych dzieci i teraz ich jedyną pociechą i oczkiem w głowie jest właśnie przysposobiona wnuczka.
Dorota Szelągowska razem z producentem programu "Totalne remonty Szelągowskiej" jechali do miejsca, w którym miała odbyć się niespodzianka. Mieli kilka trudności. Droga, którą poruszały się samochody ekipy była zakorkowana i potrzebny był objazd. Dodatkowo bohaterowie 6. odcinka wyjechali z domu wcześniej niż powinni. Na szczęście projektantka zdążyła na czas i udało się jej bez problemu zrobić niespodziankę dla Danuty, Szymona i Julii!
- Zostaliście zgłoszeni do programu „Totalne remonty Szelągowskiej” – oznajmiła Dorota.
- Naprawdę? – zapytała Danuta.
- Ja jestem Szelągowska.
- Tak mi się wydaje. Z telewizji poznałam.
- Mam do was bardzo ważne pytanie: czy możemy Wam wyremontować dom?
- A nie potrzebują inni?
- Inni, którzy potrzebują, też dostają.
- Pytanie drugie mam: a co ja będę robił? – zapytał Szymon.
- Zostawimy jakąś rzecz, żebyś mógł sobie nadal dłubać – zapewniła projektantka.
- Dziękujemy bardzo wszystkim, nie spodziewaliśmy się – powiedziała Danuta.
Danuta i Szymon chcieliby zapewnić Julii jak najlepsze warunki. Ich dom wymagał generalnego remontu. Powstał w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, a w 2001 roku małżonkowie własnymi siłami go odnowili i dobudowali dwa pokoje z korytarzem. Od tego czasu wykonywali tylko drobne naprawy. Dojrzałe małżeństwo z renty i emerytury nie jest w stanie odłożyć wystarczających środków na remont. Dorota Szelągowska przybyła z pomocą. Do programu zgłosili ich znajomi i przyjaciele rodziny.
Dorota Szelągowska odnowiła dom Danuty, Szymona i Julii z Józefowa. W finale 6. odcinka programu "Totalne remonty Szelągowskiej" emocje były bardzo wielkie. Dziadkowie zdecydowali się przysposobić wnuczkę po śmierci jej mamy. Pomimo przeciwności losu obdarzyli ją miłością. Starają się stworzyć dla Julii ciepły dom.
Dziadkowie z wnuczką przyjechali do domu. Czekali na nich projektantka i znajomi. Byli bardzo szczęśliwi i zaskoczeni, kiedy zobaczyli, jak Dorota odnowiła ich dom. Jak zareagowali po wejściu do środka? Oglądaj 6. odcinek programu.
- Ciśnienie rośnie. Ale, nie jesteśmy tu sami - stwierdził Szymon.
- O matko! Ale zaskoczenie! Szok, normalnie - powiedziała Danuta.
- Ale ładnie. Wow! - skomentowała Julia.
Oglądaj "Totalne remonty Szelągowskiej" w Max >>>
- Totalne remonty Szelągowskiej: Małgosia nie zapomni tego Dnia Dziecka. "Najlepsza rodzina"
- "Marzy się o tym, żeby dziecko odeszło przed nami". Historia Justyny i jej chorego syna w Totalnych remontach Szelągowskiej
Autor: Karolina Wilczyńska
Źródło zdjęcia głównego: TVN