Bursztynowy Słowik w rękach Carli Fernandes i mocne uderzenie Oskara Cymsa
Najważniejszy symbol sopockiego amfiteatru, czyli Bursztynowy Słowik, powędrował w tym roku do Carli Fernandes. Jej spokojna ballada okazała się mieć w sobie magię, która podbiła serca jurorów i widzów. Tym samym artystka dołączyła do grona gwiazd, które w poprzednich latach zdobywały statuetkę, takich jak Dawid Kwiatkowski, Michał Szpak czy duet Kwiat Jabłoni.
Prawdziwą eksplozją energii wieczoru był jednak ubiegłoroczny zwycięzca - Oskar Cyms. Wokalista przypomniał, że jego triumf nie był dziełem przypadku. Z Opery Leśnej popłynęły przeboje "Cały czas", "Co noc" oraz premierowy singiel "No co ty", a wraz z nimi euforia i duma wiernych fanów.
W konkursowej stawce mocno zaznaczył się Kris Cugowski jako Phero, który udowodnił, że rockowy pazur naprawdę płynie w jego żyłach. Blauka z utworem "Fason" i Ruda z Red Lips w radiowym hicie "Golden Hour" rozgrzali publiczność, a Wiktor Waligóra czarował głosem w "Jeśli ma się skończyć świat". Do rywalizacji stanęli też Mery Spolsky z "Marysią Kowalską" i pełen emocji Dezydery, którego "Plot Twist" na długo zapadło w pamięci słuchaczy.
Konkurs udowodnił, że młode pokolenie polskich muzyków ma ogromny potencjał, a każdy z uczestników wlał w swoje występy autentyczne emocje.
Gwiazdy, niespodzianki i taneczna noc w Operze Leśnej
Pomiędzy zmaganiami konkursowymi widzowie zasiedli do prawdziwej muzycznej uczty. Feel przypomnieli przebój "Jak anioła głos", a razem z Julią Żugaj wykonali najnowszy singiel "Sam na sam", pokazując, że klasyka i nowe brzmienia świetnie idą w parze. Kasia Kowalska porwała tłum kultowym "Coś optymistycznego", a we wspólnym duecie z Titusem z Acid Drinkers zaskoczyła sopocką publiczność wersją "Proud Mary" Tiny Turner.
Na scenie pojawiła się także Agnieszka Chylińska, która ponownie udowodniła, że jest królową festiwalowej nocy. "Kiedyś do ciebie wrócę", "Królowa dram" i "Jest nas więcej" rozbrzmiewały z wielką mocą, a jej sceniczna charyzma sprawiła, że publiczność zebrana w amfiteatrze śpiewała na całe gardło hity swojej ulubionej artystki.
Mocne gitarowe brzmienia zapewnił Oddział Zamknięty, a międzynarodowy akcent wprowadził Frans z przebojem "If I Were Sorry". W taneczny klimat wciągnęły publiczność panie z projektu Babie Lato — Sara James, Zalia i Margaret, które zaprezentowały m.in. "Co za noc" oraz przebojową interpretację "Bitch Better Have My Money".
Jednym z najjaśniejszych punktów wieczoru była Alice Merton, która powróciła do wielkiego hitu "No Roots" i zaprezentowała "Ignorance is Bliss". Całość zakończyła nastrojowa Zalia, śpiewając "Diament" i "Nie mam dla ciebie nic", zamykając drugi dzień festiwalu w pięknym stylu.
Top of the Top Sopot Festival 2025 pokazał, że nie traci świeżości. Młodzi artyści wnieśli nową energię, a gwiazdy z wieloletnim stażem przypomniały, dlaczego ich utwory stały się nieśmiertelnymi przebojami. Drugi dzień imprezy był prawdziwym muzycznym kalejdoskopem, który zachwycił zarówno publiczność w Operze Leśnej, jak i widzów przed telewizorami.
Autorka/Autor: AG
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia