ŚOPW: Awaryjna sytuacja u Agaty i Piotra. "Musieliśmy się zatrzymać, bo bym nie dojechał na lotnisko"

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agata i Piotr
"ŚOPW". Nerwowa sytuacja u Agnieszki i Damiana
Agata i Piotr podczas powrotu z podróży poślubnej mieli ciekawą sytuację. Musieli poprosić kierowcę busa, aby awaryjnie zatrzymał się na drodze szybkiego ruchu, bowiem przez ilość wypitego wina i szampana Piotr nie dałby rady dojechać na miejsce.

Agata i Piotr w awaryjnej sytuacji w drodze na lotnisko

Uczestnicy 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" powoli wracają do szarej rzeczywistości po podróżach poślubnych. W trakcie powrotu Agaty i Piotra doszło do niespodziewanej sytuacji. Małżonkowie postanowili odstresować się przed lotem, a w szczególności Piotr, który bardzo się stresował.

Agata i Piotr wypili trochę szampana i wino, przez co Piotr musiał pilnie skorzystać z toalety. Problem w tym, że małżonkowie byli już w podróży busem na lotnisko na drodze szybkiego ruchu, gdzie nie można było się zatrzymać.

Piotr poprosił Agatę, żeby coś wymyśliła.

"Chce mi się siku" - powiedział.

No ale co, będziesz sikał pod skałą?
- zapytała Agata.

Zaskakujące zachowanie kierowcy

Za namową i prośbą Piotra Agata poszła do kierowcy i zapytała.

"Przepraszam, czy jest możliwość na chwilę się zatrzymać? Mojemu mężowi chce się sikać. Gdyby mógł pan stanąć, byłoby wspaniale. Na serio mu się bardzo chce. Tylko na chwileczkę" - mówiła.

Kierowca okazał się bardzo wyrozumiały i zjechał na pobocze.

"Opiliśmy się tak tego szampana i wina, że musieliśmy się zatrzymać na poboczu, bo bym nie dojechał na to lotnisko, więc przygoda była, ale na całe szczęście kierowca zatrzymał się na środku tej obwodnicy" - mówił Piotr.

Oglądajcie nowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" we wtorek o 21:30. 

podziel się:

Pozostałe wiadomości