- Jak wyglądała relacja Joanny i Kamila w "Ślubie od pierwszego wejrzenia 10"?
- Co się działo z Joanną i Kamilem po "Ślubie od pierwszego wejrzenia 10"?
- Czy Joanna i Kamil ze "ŚOPW 10" próbowali walczyć o swoje małżeństwo?
- Czy Joanna i Kamil mają ze sobą kontakt?
ZOBACZ CAŁY WYWIAD W WIDEO NA GÓRZE STRONY.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 10". Czy Kamil chciał zawalczyć o związek z Joanną?
W rozmowie z naszą reporterką Kamil wyznał, co czuł po ogłoszeniu decyzji finałowej. Czy mimo deklaracji o rozwodzie miał nadzieję, że jeszcze ułoży mu się z Asią?
- Myślę, że akurat na to pytanie bardzo dobrą odpowiedzią jest po prostu każdy z odcinków, no na każdym widać moje emocje. Jestem osobą, po której widać, co czuje, co myśli, czy są to dobre, czy złe emocje i tak naprawdę od Cypru czułem, że nie trafiam do Asi, że nie potrafimy ze sobą się porozumiewać, nie ma między nami żadnych emocji, nie potrafimy ze sobą rozmawiać o niczym. Czułem, że to raczej idzie w tę stronę, że skończy się ten eksperyment rozwodem.
Kamil wspomniał również o to, że w czasie jego drugiej wizyty u Asi oboje wyluzowali i doszło między nimi nawet do pocałunku. Podkreślił jednak, że ten gest nie zmienił jego zdania.
- Zmieniło się to, że Asia się po prostu otworzyła, była uśmiechnięta, gdzie do tej pory była osobą, o której mógłbym powiedzieć, że nie widzę w niej żadnych emocji, ani tych złych, ani tych dobrych, to od czasu mojego drugiego przyjazdu do Gdańska, Asia była uśmiechnięta, nasze rozmowy były jakieś ciekawsze, potrafiliśmy żartować, czuliśmy się po prostu ze sobą lepiej i miałem wtedy taką zagwozdkę czy nie spróbować.
Kamil dodał, że zastanawiał się na tym, gdy wrócił do swojego mieszkania, ale doszedł do wniosku, że to mu nie wystarczy.
- Stwierdziłem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni.... Otrzymałem wiele sygnałów świadczących o tym, że nie odpowiadam Asi i że razem nie tworzymy zgranego duetu. Stwierdziłem, że nie będę marnował czasu na relację, której nie czuję. Byłem kiedyś w jednej relacji, w której od samego początku nie było jakichś wielkich emocji i tkwiłem w tym. Nie byliśmy jakąś super parą i po prostu marnowałem czas. Obiecałem sobie, że nie będę nigdy więcej w życiu marnował czasu na relację, której nie widzę, na udawanie czegoś, czego po prostu nie ma.
Dalsze losy Joanny i Kamila ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia 10"
Nasza reporterka zapytała Kamila, czy uważa, że jego relacja z Asią mogłaby się rozwijać po pożegnaniu ekipy telewizyjnej.
- Asia nie wykazywała żadnych chęci kontaktu ze mną i troszkę jestem zaskoczony, bo padały z jej strony słowa, że na pewno będzie chciała otrzymywać kontakt, a nie odezwała się ani razu. Zawsze to ja wychodziłem z inicjatywą. Wtedy widziałem, że skoro Asia nie potrafi napisać "cześć, co słychać", to raczej nie powodowało to tego, że w mojej głowie budziły się jakiekolwiek wątpliwości.
Małżonkowie obiecywali sobie w programie, że po zakończeniu eksperymentu będzie między nimi koleżeński kontakt. To się nie udało.
- Nie ma między nami żadnej relacji. Kontakt naturalnie umarł między nami. Powrócił, kiedy pojawił się program, zaczęły być emitowane odcinki. Natomiast za każdym razem inicjatywa wychodziła z mojej strony. Starałem się po którymś odcinku, gdzie spadła na Asię dosyć duża fala hejtu, jakoś ją wesprzeć. Napisałem pewną wiadomość, na którą otrzymałem odpowiedź po dłuższym czasie. Stwierdziłem, że skoro Asia nie ma żadnej potrzeby, żeby utrzymywać kontakt, to nie będę na siłę dążył do tego, abyśmy się ze sobą kontaktowali - mówił.
Autor: Kamila Jamrożek, Kalina Szymankiewicz
Reporter: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło zdjęcia głównego: PLAYER