Jako pierwszy grał Zbigniew, który bez jednego koła ratunkowego kontynuował rozgrywkę z poniedziałku. Szło mu doskonale i przy pytaniu za 125 tysięcy miał jeszcze jedno koło, telefon do przyjaciela. Uznał jednak, że przyjaciel na pewno nie zna odpowiedzi i zaryzykował. Strzał był niecelny!
Po Zbigniewie szansę otrzymał Karol, student prawa. Pierwsze pytanie przeszedł dzięki pomocy publiczności, ale z drugim poradził sobie samodzielnie. W środę 22 marca będzie grać dalej!
"Milionerzy” to ulubiony program milionów Polaków – to pełna wrażeń i emocji gra, w której wiek, zawód oraz zainteresowania nie mają większego znaczenia. Wygrać może każdy! Na uczestników po eliminacji „kto pierwszy, ten lepszy” czeka 12 pytań. Odpowiedzi udzielane charyzmatycznemu prowadzącemu muszą być definitywne i ostateczne. W chwili zwątpienia można poradzić się publiczności, zadzwonić do przyjaciela albo odrzucić połowę wariantów. Zasady programu wydają się proste, ale w obliczu gry przed kamerami ciężko jest zapanować nad emocjami. Droga do bogactwa tylko w teorii wygląda na łatwą, bo gdy nerwy biorą górę, nawet te najłatwiejsze pytania wydają się trudne.