- Jak wyglądała nietypowa noc Doroty Wellman i Marcina Prokopa?
- Co dziennikarka myśli o swoim ekranowym partnerze?
- Jak zaczęła się ich wieloletnia współpraca i przyjaźń?
"Kuba Wojewódzki", sezon 37, odc. 10. Jeden pokój, jedno łóżko i… jedna kołdra
Jak wyjaśniła, sytuacja miała miejsce podczas służbowego wyjazdu, gdy śnieżyca odcięła ich od możliwości powrotu. Został tylko jeden wolny pokój z małżeńskim łóżkiem. Dla wielu – sytuacja rodem z romantycznej komedii. Dla Doroty Wellman? Raczej survival.
Według jej relacji, Marcin Prokop – mierzący 2 metry i 6 centymetrów – nie tylko zajął całe łóżko, ale spał… w poprzek, rozkładając ręce i nogi jak pajęczak. Wellman wylądowała... w szafce nocnej. A gdy przyszło do walki o kołdrę – Prokop wygrał ją w przedbiegach.
– To spanie z Prokopem nie jest fajne. Nie rekomenduję. Tak mi się odcisnęła gałka, że dziękuję bardzo – podsumowała dziennikarka. Kuba Wojewódzki, w swoim stylu, dopytywał, czy między nimi kiedykolwiek iskrzyło. Wellman zareagowała stanowczo: "Nigdy mnie nie kręcił".
Wellman i Prokop – duet idealny bez podtekstów
Dorota Wellman i Marcin Prokop to jeden z najbardziej rozpoznawalnych duetów w polskiej telewizji. Od 2007 roku są gospodarzami "Dzień Dobry TVN".
Choć ich relacja zawodowa trwa od lat, oboje podkreślają, że łączy ich także prawdziwa przyjaźń. Marcin Prokop w jednym z wywiadów przyznał, że ich relacja opiera się na wzajemnym szacunku i zaufaniu, co stanowi fundament ich udanej współpracy.
Widzowie cenią ich za naturalność, poczucie humoru i autentyczność, które wnoszą do każdego wspólnego występu. Ich relacja to nie tylko profesjonalizm, ale także przyjacielska więź, która przekłada się na wyjątkową atmosferę w programie.
Autor: Dagmara Gancarz