Agata Weiss z "Hotelu Paradise" o relacji z Kubą po zakończeniu programu
Agata Weiss i Kuba Krajewski poznali się w 11. edycji "Hotelu Paradise" i tworzyli parę od połowy odcinków programu. Kuba od razu zauroczył się Agatą, gdy ta tylko weszła do show. Między uczestnikami szybko rozwinęło się uczucie, a Agata i Kuba nie szczędzili sobie czułości na oczach kamer, było dużo przytulania oraz pocałunków.
Ostatecznie oboje doszli do finału programu, który wygrali. Agata i Kuba podzielili się nagrodą, a po powrocie do Polski chcieli kontynuować łączącą ich relację. Ta niestety nie przetrwała próby czasu. Oboje bowiem mieszkali bardzo daleko od siebie, a związek na odległość nie odpowiadał Agacie. Do tego wszystkiego doszły poważne problemy ze zdrowiem. Ostatecznie Agata postanowiła zerwać z partnerem.
Próbowaliśmy przez miesiąc budować coś poza "Hotelem", tyle że dzieliły nas te kilometry, bo jednak jestem z Wrocławia, Kuba z Białegostoku i mieliśmy do siebie sześć godzin jazdy pociągiem, a sytuacja wyglądała tak, że wróciliśmy stamtąd bardzo chorzy. Kuba był w szpitalu, okazało się, że miał zapalenie mięśnia sercowego. Ja nie poszłam do szpitala, bo moja mama jest pielęgniarką i ogarnęła mi i kroplówki i wszystkie leki, więc sobie odpoczywałam w domu pod kroplówkami. Gdzieś tam ten kontakt mieliśmy ograniczony. To wyglądało tak, że pisaliśmy do siebie i ja nie miałam siły i on nie miał siły i spotkaliśmy się w czasie tego miesiąca może raz w Warszawie. Też wyszły takie nasze różnice charakterów, że po prostu sobie pomyślałam na tamten moment, że przytłoczyły mnie troszeczkę obowiązki dnia codziennego i Kuba jednak nie był tą osobą pierwszą, do której bym się zwróciła z tym moim problemem. Nie czułam, że on jest na tyle elastyczny i że na tyle ma otwartą głowę na różnego rodzaju rzeczy. I postanowiłam się z tego wycofać- tłumaczyła Agata Weiss w rozmowie z Aleksandrą Głowińską.
Zwyciężczyni 11. edycji "Hotelu Paradise" wyznała, że Kuba próbował ratować ich związek i chciał przyjechać do ukochanej, by z nią porozmawiać. Agata jednak mu na to nie pozwoliła.
Kuba chciał przyjechać do mnie, walczyć jeszcze i tak dalej, ale to jest mój duży minus, że ja odcinam ludzi w swoim życiu. Z tego też nie jestem dumna, ale tak zrobiłam też z Kubą, że nie dałam mu szansy porozmawiać ze mną. Więc na teraz mamy takie relacje w sumie spoko, ale udajemy, że nic się nie stało i rozmawiamy jak ziomale- powiedziała Agata.
Agata Weiss z "Hotelu Paradise 11" żałuje rozstania z Kubą?
Agata w dalszej części rozmowy wyznała, że być może rzeczywiście złamała Kubie serce. Mężczyzna był bowiem bardzo zaangażowany w ich relację.
Myślę, że tak, bo rozmawialiśmy jeszcze na Facetime'ie i on mi powiedział kiedyś takie zdanie, że jak nie będziemy ze sobą, to nie będzie mógł się ze mną przyjaźnić w ogóle. Bo byłam jego dziewczyną, miał do mnie uczucie. Przecież on mi wiersze nawet wysyłał, pisał. Kochany, ale nie dla mnie. Ja mam do niego bardzo duży szacunek, ale wiem, że to nie jest osoba dla mnie- mówiła Agata.
Agata przy okazji wyznała, że czasem trochę żałuje tego, że zerwała z Kubą. Uczestniczka "Hotelu Paradise" czasem rozmyśla nawet o tym, by porozmawiać z byłym ukochanym o tym, co się wydarzyło między nimi. Ostatecznie jednak nigdy nie zrobiła ku temu kroku.
Trochę żałuję, zwłaszcza jak go widzę, to mam coś takiego, że chciałabym mu powiedzieć, wyjaśnić rzeczy, ale no nie wiem, życie już dalej się potoczyło i mam wrażenie, że nie ma sensu z tego wracać- dodała Agata.
Autorka/Autor: AP
Reporter: Aleksandra Głowińska