B&B Love. Nowy gość u Renaty, afera o kanapę, pierwsze problemy Marty i Adama. Co wydarzyło się w 27. odcinku?

Projekt bez nazwy (82)
B&B Love. Co wydarzyło się w 27. odcinku?

Za nami 27. odcinek "B&B Love". Alex spędzała czas z Krzyśkiem i Marcinem, a Marta odbyła szczerą rozmowę z Adamem. U Renaty pojawił się nowy gość, który niestety szybko postanowił opuścić jej apartament.

Kolejny wieczór z "B&B Love" już za nami. W 27. odcinku telenoweli dokumentalnej TVN odwiedziliśmy Zanzibar, Kalabrię oraz Sycylię. Alex po rozstaniu ze Zbyszkiem, spędzała czas z pozostałymi gośćmi - Krzyśkiem i Marcinem. Renata powitała w Kalabrii nowego gościa, który niestety nie był zachwycony wizją noclegu na kanapie. W relacji Marty i Adama pojawiły się zaś pierwsze zgrzyty.

B&B Love. Medytacja i wycieczka na działkę. Co działo się u Alex?

Dzisiejszy wieczór z "B&B Love" rozpoczęliśmy na Zanzibarze. Alex jeszcze do niedawna gościła w swych progach trzech panów. W ostatnim odcinku postanowiła jednak pożegnać singla, który jako pierwszy zameldował się w jej willi - Zbyszka. Alex nie ukrywała, że podjęcie decyzji o rozstaniu z mężczyzną nie przyszło jej łatwo.

Ja nie lubię rozstań w ogóle, ja jestem taką bardzo emocjonalną osobą. No przykro mi było
- wyznała Alex.

Obecnie w willi na Zanzibarze pozostało już tylko dwóch panów - Krzysztof i Marcin. W dzisiejszym odcinku kobieta mogła spędzić nieco czasu w towarzystwie dwojga mężczyzn. Gdy na Zanzibarze ponownie zabrakło prądu, Marcin zaprosił towarzyszy do wspólnej medytacji. Nie wszystkim udało się jednak w pełni wyciszyć.

Spróbujcie wyciszyć myśli, trochę się odciąć od tego, co na zewnątrz. Zwróćcie uwagę i miejcie świadomość tego, że dookoła dzieją się różne rzeczy. Słyszycie...
- mówił spokojnym tonem Marcin.
Generator
- wtrąciła Alex.

Po spokojnym początku dnia cała trójka postanowiła wybrać się na wycieczkę. Marcin zasiadł za kierownicą samochodu i podczas jazdy ochoczo żartował wraz z Alex. Wkrótce cała trójka dotarła do celu - działki należącej do Alex, położonej nieopodal plaży. Kobieta nie ukrywała, że ma co do nieruchomości duże plany - jak wyznała swym gościom, zamierza wyremontować znajdujący się na działce budynek i stworzyć na dachu miejsce z basenem, gdzie mogłaby występować jako DJ-ka.

Mam w tej chwili trzy biznesy. W międzyczasie kupiłam jakieś tam ziemie, no i to niestety już jakby była kropka nad i, że trzeba tutaj zostać. Wariatka, kto normalny takie rzeczy robi?
- żartowała przed kamerą Alex.

Krzysztof był nieco sceptycznie nastawiony do wizji Alex. Był zdania, że kobieta "trzyma kilka srok za ogon" i ciężko jej będzie samotnie zrealizować wszystkie swe plany. Mężczyzna podzielił się też pewną refleksją na temat swego pobytu na Zanzibarze.

Myślę, że w jej przypadku, żeby kogoś znaleźć, to musiałaby ta osoba podzielać to miejsce i tym miejscem się zachwycać, to miejsce lubić. A ja Zanzibaru nie polubiłem
- wyznał przed kamerą.

B&B Love. Nowy gość i afera o kanapę. Co słychać u Renaty?

W Kalabrii Renata nadal rozwija relacje z Arturem i Mariuszem. Tym razem kobieta poprosiła panów o pomoc przy wymianie kontaktów w swym apartamencie. Artur szybko zabrał się do działania, zaś Mariusz dość chętnie udzielał mu rad. Renata chyba nie do końca wierzyła jednak w zdolność fryzjera do prawidłowej oceny sytuacji. Gdy w pewnym momencie Mariusz oddalił się, by coś sprawdzić, kobieta szybko poleciła Arturowi, by do niego dołączył. Renata nie ukrywała też, iż sposób, w jaki panowie próbowali rozwiązać problem z gniazdkiem, był dla niej nieco zabawny.

Gdy Renata po raz pierwszy próbowała sprawdzić, czy montowane przez jej gości gniazdko działa, w jej mieszkaniu wyskoczyły korki. Na szczęście druga próba włączenia prądu okazała się udana. Tego dnia w Kalabrii nie był to jednak koniec przygód. Wkrótce w progach Renaty pojawił się kolejny gość - Marcin. Mężczyzna został powitany przez Artura, następnie poznał zaś Renatę, która nie kryła zaskoczenia jego przybyciem. Niestety, gdy tylko Marcin przekroczył próg apartamentu Renaty, pojawiły się problemy. W związku z brakiem wolnych pokoi kobieta zaproponowała nowemu gościowi nocleg na kanapie. Ten jednak nie był zachwycony tym pomysłem.

Renata próbowała znaleźć wyjście z sytuacji, analizując wszystkie możliwe opcje. Artur i Marcin również włączyli się do dyskusji, a jeden z nich zaproponował nawet rozwiązanie problemu przez... rzut monetą. W pewnym momencie Renata zaproponowała, by panowie ustalili kwestię noclegu między sobą. Wówczas Marcin postanowił opuścić Kalabrię.

No trudno, nie byliście przygotowani. To ja sobie chyba wracam w takim razie
- rzucił mężczyzna.

Artur i Mariusz próbowali przekonać nowego gościa, by zmienił zdanie. Mariusz wybiegł za mężczyzną na zewnątrz i chciał nawet odstąpić mu swój pokój. Niestety jednak nie zdołał namówić go, by został.

To są jakieś żarty, generalnie lubię luz, ale nie aż taki. Nie jestem zainteresowany ani panią, ani tym towarzystwem, co tutaj jest
- stwierdził

Po odejściu mężczyzny Renata stwierdziła, że ich znajomość raczej nie miałaby przyszłości.

Nie dostał szansy na to, bo nawet chyba jej nawet nie chciał, on był chyba oburzony całą sytuacją, którą zastał i myślę, że chyba byśmy się nie dogadali. Bo on to chyba wszystko na sztywno brał
- stwierdziła.

B&B Love. Szczera rozmowa i pierwsze zgrzyty. Co działo się u Marty?

Marta od niedawna gości u siebie Adama, którego poznała wcześniej na portalu randkowym. W dzisiejszym odcinku mężczyzna postanowił zorganizować dla niej niespodziankę. Wspólna podróż samochodem stała się okazją do szczerej rozmowy. Adam opowiedział Marcie trochę o sobie oraz swoim życiu po rozwodzie. Kobieta postanowiła podzielić się z nim własnymi doświadczeniami po rozstaniu. Jak zdradziła, po rozwodzie pracowała na tyle ciężko, by utrzymać dom, że wylądowała w szpitalu.

Niestety wyszło na jaw, że Adam nie był z Martą do końca szczery. Kobieta przed kamerą opowiedziała o sytuacji z poprzedniego dnia, gdy dowiedziała się, że na początku znajomości Adam minął się z prawdą co do dokładnego momentu swojego rozstania i rozwodu.

Wczoraj była sytuacja, że jeszcze przy Soni, było powtórzone, że on jest rok po rozwodzie, dwa lata już nie jest z żoną. Po czym przeglądamy te sms-y z datami, a jemu się wymsknęło, że jest 2 miesiące po rozwodzie. Zatrzymałam się i mówię: "Co?". No i wyszło, że jest 2 miesiące po rozwodzie i pół roku po rozstaniu
- wyjaśniła Marta.

Adam w rozmowie z Martą stwierdził, że jego zdaniem gdyby wcześniej nie ukrył tej informacji, kobieta raczej nie byłaby zainteresowana rozwinięciem ich znajomości. Mężczyzna przeprosił Martę, zapewniając również, iż zależy mu na ich relacji. Kobieta nie ukrywała zaś, że towarzyszą jej obawy związane z tym, że Adam rozpoczął ich znajomość od kłamstwa.

Ja nie chcę być niczyją terapeutką. Szczerze powiedziawszy, gdybym wiedziała, że on jest tak świeżo po rozwodzie, po rozstaniu, to prawdopodobnie nie ciągnęłabym tej znajomości
- wyznała przed kamerą.

B&B Love. O czym jest program?

"B&B Love" nie jest kolejnym programem randkowym o niekończących się piknikach i wypadach na plażę. Telenowela dokumentalna TVN stawia na naturalność i autentyczność, opowiadając o budowaniu relacji w prawdziwym życiu. Bohaterowie programu prowadzą obiekty noclegowe w różnych zakątkach świata i poszukują miłości. Odwiedzają ich single gotowi, by stać się częścią ich życia.

Czy Marta i Adam mają szansę na stworzenie relacji? Jak dalej potoczą się losy Renaty i jej gości? Który z panów zdobędzie serce Alex? Odpowiedzi na te i inne pytania poznacie w kolejnych odcinkach "B&B Love"! Oglądajcie od poniedziałku do czwartku o 20.50 w TVN!

podziel się:

Pozostałe wiadomości