„Jaka Asia? Pogadamy w domu” – uczestnicy nie mogą przestać się śmiać
W momencie, gdy Agnieszka wypowiedziała słynne już zdanie, Aleksandra Adamska zareagowała z charakterystycznym dla siebie humorem: „Jaka Asia? Pogadamy w domu”. To tylko podsyciło atmosferę na planie, a śmiech nie opuszczał pozostałych uczestników przez dłuższą chwilę. Tymczasem Agnieszka, próbując zrozumieć, dlaczego jej mąż zapisał takie imię, odwróciła się do niego i zadała pytanie: „Wiesz co? Pierwsze słyszę… Ty napisałeś o tej pięciolatce?”. Piotr, starając się wyjść z kłopotliwej sytuacji, odpowiedział: „No… żeby ci ułatwić”.
Wtedy cała sytuacja nabrała jeszcze bardziej komicznego wymiaru. Okazało się, że Piotr miał na myśli koleżankę z dzieciństwa, gdy miał zaledwie trzy lata! „Napisał Asię... A on miał 3 lata...” – dodała Agnieszka, co wywołało kolejny wybuch śmiechu. Ta wymiana zdań była jednym z najzabawniejszych momentów , a uczestnicy jeszcze długo nie mogli się uspokoić.
Azja Express - co wydarzy się w 7. odcinku?
Kolejny etap wyścigu rozpoczął się w Baguio. Ale zanim uczestnicy wyruszyli w drogę, czekało ich zadanie – quiz zgodności. Na wszystkich padł blady strach, ponieważ często ta z pozoru niewinna zabawa obnaża brak znajomości towarzyszy podróży. Czy pary wyszły zwycięsko z tej próby? A może czekały ich ciche dni lub głośne awantury? Ci, którzy znali się najlepiej otrzymali możliwość wystartowania w dalszą drogę jako pierwsi!
Kolejna misja nawiązywała do najpopularniejszej rozrywki na Filipinach, czyli karaoke. Wystarczyło jedynie nauczyć Filipińczyków kilku polskich przebojów i można było jechać dalej.
Na tym część muzyczna odcinka się jednak nie skończyła! Aby zalogować się do gry o amulet duety musiały zaśpiewać prowadzącej słynną dziecięcą wyliczankę. Dziecinnie proste, prawda?
Następny dzień zaprowadził uczestników do uroczego górskiego miasteczka Sagada, które zamieszkuje wojownicze plemię Igorot. Zadaniem było rzucanie włócznią do celu. Kto okazał się mieć najlepsze oko?
Prowadząca, aby podbić stawkę, poprosiła pary o wykonanie jeszcze jednej misji. Trzy duety, które pokonały na szczudłach najdłuższy dystans, zawalczyły o immunitet. Gra była warta świeczki, ponieważ zwycięzcy otrzymywali bilet na Tajwan!
Czytaj też:
- Zgłoś się na casting do nowej edycji programu "Mam Talent!"
- Szadź 4 PRZED PREMIERĄ W MAX: Wolnicki w szpitalu. Czy jest bezpieczny?
Autor: Paweł Kopała