"Dlaczego na to pozwalasz?"
Podczas wyścigu przez Filipiny Gabi i Jagna postanowiły złapać okazję i wsiadły do samochodu lokalnego mieszkańca. Nie spodziewały się jednak, że ich obecność w aucie wywoła rodzinne spięcie. Mężczyzna odebrał telefon od żony i spokojnie wyjaśniał jej:
Jadę do Las Pinas. Jadę z dwiema kobietami. Są mieszkańcami Polski.
Reakcja kobiety po drugiej stronie była natychmiastowa i pełna emocji:
Nagle znalazły się w Twoim samochodzie? Dlaczego? Kim one są?pytała wzburzona, próbując zrozumieć, dlaczego jej mąż zgodził się na podwiezienie przypadkowych kobiet.
Atmosfera zaczęła się robić coraz bardziej napięta...
Azja Express oraz niezręczna sytuacja Gabi i Jagny. "Ja bym go zamordowała"
Widząc narastające napięcie, Gabi nie mogła powstrzymać się przed pytaniem: „Czy ona jest wściekła?”. Odpowiedź kierowcy była krótka i bezpośrednia: „Tak, jest wściekła.” Żona próbowała jeszcze załatwić sprawę przez telefon, mówiąc stanowczo: „Masz natychmiast...”, ale w tym momencie rozmowa została przerwana – mężczyzna po prostu się rozłączył.
Jagna, z typowym dla siebie humorem, skomentowała sytuację:
Ja, jakby mój stary tak zrobił, to bym go zamordowała.mówiąc żartobliwie
„Prawdopodobnie, żona była zazdrosna, że jakieś dwie laski wziął na ulicy, no porąbana sytuacja." Czy para uczestniczek poradziła sobie z tym nietypowym napięciem? Odpowiedź w najbliższym odcinku!
Azja Express, sezon 4, odcinek 2
Czytaj też:
- Top Model: Złoty bilet i mocne momenty z castingów. Najlepsze fragmenty 2. odcinka
- B&B Love. Napięta atmosfera w Gruzji i romantyczna randka na Zanzibarze. Co wydarzyło się w 11. odcinku?
Autor: Paweł Kopała