Ewa Gawryluk zdradza kulisy "Afryka Express". Te sytuacje zaskoczyły ją najbardziej [TYLKO U NAS]

Ewa Gawryluk
Ewa Gawryluk mówi o zaskoczeniach na planie "Afryka Express". Prawda wyszła na jaw
Ewa Gawryluk, uczestniczka nadchodzącej edycji "Afryka Express", wróciła wspomnieniami do pracy na planie produkcji. W rozmowie z reporterką TVN, ujawniła, że podczas zdjęć nie brakowało momentów pełnych zaskoczeń. Jej szczególną uwagę zwróciło zachowanie osób mieszkających w Afryce.
Z ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
  • Kto towarzyszył Ewie Gawryluk na planie "Afryka Express"?
  • Co o udziale w "Afryka Express" mówiła Ewa Gawryluk?
  • Co zaskoczyło Ewę Gawryluk na planie "Afryka Express"?

Ewa Gawryluk zdradziła szczegóły "Afryka Express". To wydarzyło się na planie

Już 6 września 2025 roku wystartuje pierwszy odcinek programu TVN "Afryka Express". W emocjonującej rywalizacji udział weźmie osiem par, które zmierzą się nie tylko z wymagającymi zadaniami, ale także z własnymi słabościami.

Wśród uczestników znalazło się małżeństwo - Ewa Gawryluk i Piotr Domaniecki. W najnowszej rozmowie z reporterką TVN, aktorka wyznała, że udział w programie okazał się dla niej jednym z największych wyzwań w życiu. Para pokonała setki kilometrów, mierząc się z nieoczywistymi przygodami na lądzie.

Szczerze, były to bardzo intensywne trzy tygodnie. Sama nigdy nie zorganizowałam sobie wycieczki z zadaniami, głodem, chłodem i niewyspaniem. [...] Było bardzo dużo kilometrów, zadań, przygód. I naprawdę z przyjemnością zobaczę, jak to zmontowano, bo jest ponad 1000 godzin materiału nagranego, a odcinków jest tylko 12
- wyjawiła.
 "Afryka Express". Ewa Gawryluk i Piotr Domaniecki
"Afryka Express". Ewa Gawryluk i Piotr Domaniecki

Ewa Gawryluk mówi o zaskoczeniach na planie "Afryka Express". To aż niewiarygodne

W dalszej części rozmowy, aktorka wyznała, że do udziału w "Afryka Express" podeszła bez większych przygotowań. Dzięki takiemu nastawieniu łatwiej było jej zmierzyć się z wymagającymi czynnościami.

Szczerze, ja pojechałam tam nieświadoma. I wolałam o tym nie myśleć, bo najgorzej to się źle nastawić. W zasadzie czekałam na to, co przyniesie los, co przyniesie droga, co przyniosą ludzie. I myślę, że to jest takie najbezpieczniejsze  
- dodała.

57-latka podkreśliła, że jednym z najciekawszych momentów afrykańskiej przygody było spotkanie z tamtejszą ludnością. Mieszkańcy zainteresowali się białymi turystami i bez skrępowania nawiązywali kontakt. Mimo różnic kulturowych nigdy nie odczuła od nich wrogości — lecz otwartość i ciekawość drugiego człowieka.

Oni byli tak pokojowo do nas nastawieni [...] Tutaj odwracając historię — ciemnoskórzy nagle zatrzymywali nasz samochód i mówiąc, że nie mają pieniędzy, prosili, by ich podrzucić. [...] Ale zero agresji. Taka uwaga na człowieka, który jest biały, który jest nie wiadomo skąd, bo często nie wiedzieli, gdzie jest Polska
- podsumowała.
Ewa Gawryluk
Ewa Gawryluk

CZYTAJ TEŻ: Katarzyna Niezgoda o programie "Afryka Express". "Musiałam poskromić swoją osobowość" [TYLKO U NAS]