Nie żyje Johnny Tillotson – autor kultowego hitu miał 86 lat

Johnny Tillotson nie żyje
Mówię Wam: Katarzyna Figura otarła się o śmierć

Johnny Tillotson, amerykański piosenkarz i kompozytor, znany z przeboju "Poetry in Motion", zmarł 1 kwietnia 2025 roku w wieku 86 lat. Informację o jego śmierci przekazała żona, Nancy. W mediach podano też przyczynę śmierci gwiazdora.

Na skróty
  • Johnny Tillotson nie żyje
  • Zmarł Johnny Tillotson. Podano przyczynę śmierci
  • Johnny Tillotson - kim był?

Johnny Tillotson - co o nim wiemy?

Johnny Tillotson urodził się 20 kwietnia 1938 roku w Jacksonville na Florydzie. Rozpoczął swoją karierę muzyczną pod koniec lat 50. Jego największy hit, "Poetry in Motion", osiągnął w 1960 roku drugie miejsce na liście Billboard Hot 100. W kolejnych latach wylansował takie utwory jak "It Keeps Right On a-Hurtin'", "Talk Back Trembling Lips" oraz "Without You". Jego twórczość łączyła elementy popu i country, co przyniosło mu uznanie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i za granicą. ​

Johnny Tillotson w ostatnich latach życia zmagał się z chorobą Parkinsona, jednak pozostawał aktywny zawodowo. Kilka dni przed śmiercią wydał nową piosenkę zatytułowaną "Everything I Touch Turns to Blue".

Johnny Tillotson nie żyje. Żona artysty wydała oświadczenie

Johnny Tillotson przez ponad 45 lat był związany z jedną kobietą, ukochaną żoną Nancy. To właśnie ona potwierdziła tragiczne doniesienia o śmierci artysty.

"Ze złamanym sercem piszę, aby dać wam znać, że najsłodszy, najżyczliwszy człowiek, jakiego kiedykolwiek spotkałem, Johnny Tillotson, wczoraj opuścił ziemię i udał się do nieba. Był moim ukochanym, mistrzem mojego królestwa, rycerzem mojego serca. Ktoś powiedział, że czasami w środku zwykłego życia dostajesz bajkę. Tego dnia, kiedy go poznałam, dostałam swoją. Był zabawny, hojny i miły. Dżentelmen przez i przez. Kochał i był wdzięczny swoim fanom, jak kiedyś powiedział, spełnili każde moje marzenie. Po raz kolejny w jego imieniu mówię więc: Dziękuję za to. [...] Johnny'ego będzie mi brakowało każdego dnia do końca życia. Był po prostu najlepszy. Z całą miłością, jaką mam w sercu, do wspaniałego mężczyzny, który zbyt wcześnie odszedł z tego świata" - napisała w poście na Facebooku.

Na ten moment nieznane są szczegóły planowanego pogrzebu.

Johnny Tillotson przez wiele lat walczył z chorobą Parkinsona. To właśnie komplikacje wywołane przez to schorzenie doprowadziły do jego śmierci.

podziel się:

Pozostałe wiadomości