Co to był za lot! Katy Perry poleciała w kosmos i właśnie wróciła na Ziemię — a jak na gwiazdę przystało, zrobiła to z wielkim przytupem. Po emocjonującym lądowaniu w Teksasie piosenkarka uklęknęła i ucałowała ziemię, czym rozczuliła cały świat. A to dopiero początek!
- Katy Perry poleciała w kosmos!
- Katy Perry wróciła z kosmosu. Jej gest obiegł świat
- Po co Katy Perry poleciała w kosmos?
Katy Perry wróciła z kosmosu. Jej gest obiegł świat
Katy Perry wzięła udział w wyjątkowej, w pełni kobiecej misji kosmicznej zorganizowanej przez firmę Blue Origin. Na pokładzie rakiety New Shepard znalazły się również Lauren Sánchez (partnerka Jeffa Bezosa), dziennikarka Gayle King, inżynierka Aisha Bowe, aktywistka Amanda Nguyen oraz producentka filmowa Kerianne Flynn. Lot trwał około 11 minut i przekroczył umowną granicę przestrzeni kosmicznej.
W trakcie lotu Katy dała prawdziwy koncert swoich emocji — dosłownie! Zaśpiewała kultowy numer Louisa Armstronga "What a wonderful world", który wybrzmiał w tle jednej z najpiękniejszych panoram naszej planety.
"Nie wiesz nawet, ile masz w sobie miłości. (...) Zaśpiewałam tę piosenkę... nigdy nie pomyślałam, że będę miała taką okazję. To nie była chwila o mnie, o moich piosenkach. Zrobiłyśmy to dla kobiet na całym świecie. (...) To doświadczenie było dla mnie drugim najważniejszym w moim życiu po narodzinach córki" - powiedziała piosenkarka po powrocie.
Po co Katy Perry poleciała w kosmos?
W krótkim wywiadzie po wylądowaniu artystka przyznała, że to wydarzenie ustępuje w jej sercu tylko narodzinom córki Daisy. To jednak nie wszystko!
Jak zdradziła, doświadczenie kosmiczne było tak poruszające, że już planuje napisać piosenkę inspirowaną tą podróżą. Kto wie — może będzie to największy hit sezonu?
Na kilka słów podsumowujących to niezwykłe doświadczenie zdecydowała się również partnerka Jeffa Bezosa.
"Nie umiem ująć tego w słowa, spojrzałyśmy przez okno i widziałyśmy Księżyc... Ziemia wygląda na taką dużą, było tak cicho. To nie było nic, czego się mogłam spodziewać. Tego się nie da opisać. Patrzyłam na naszą planetę i czułam, że jesteśmy wszyscy połączeni. Tyle rzeczy nas dzieli, a wszyscy żyjemy na tym samym świecie. To wydarzenie sprawiło, że mam ochotę wszystkich przytulić. Jesteśmy w tym razem... to niezwykłe" - wyznałaLauren Sanchez.
Autor: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images