Maryla Rodowicz oburzona sytuacją, w jakiej znalazła się Katarzyna Gärtner. "To jest skandal"

Maryla Rodowicz
Olbrychski o związku z Marylą Rodowicz

Katarzyna Gärtner straciła dach nad głową, pieniądze oraz prawa do swojej muzyki. Artystka po śmierci męża podpisała umowę dożywocia z siostrzeńcem, który był dla niej jak syn. Mężczyzna przestał się jednak opiekować schorowaną ciotką, a sprawa trafiła do sądu. Wieloletnia przyjaciółka kompozytorki Maryla Rodowicz w najnowszym wywiadzie wyznała, że jest oburzona sytuacją, w jakiej znalazła się artystka.

Katarzyna Gärtner straciła majątek na rzecz siostrzeńca

Katarzyna Gärtner w rozmowie z magazynem "Polityka" opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach z jej życia. W 1997 roku przygarnęła pod swój dach syna kuzynki, który szybko stał się dla niej jak syn. Zainwestowała w jego edukację muzyczną, a nawet dała mu swoje nazwisko. Przez jakiś czas oboje współpracowali zawodowo. Relacja ta zmieniła się jednak po śmierci męża kompozytorki, kiedy to jej siostrzeniec namówił ją do podpisania umowy dożywocia u notariusza.

Polecamy: Katarzyna Gärtner nie ma gdzie mieszkać. Straciła majątek przez siostrzeńca. "Chodziłam głodna"

W wyniku tej umowy mężczyzna przejął jej pieniądze oraz prawa do muzyki. Przestał się opiekować też schorowaną ciocią. Katarzyna Gärtner znalazła się w dramatycznej sytuacji – nie miała środków do życia, a nawet jedzenia i musiała zamieszkać u znajomych. Sprawą artystki zajęła się prokuratura, jednak umorzono postępowanie. Do sądu została złożona apelacja w tej kwestii.

Katarzyna Gärtner
Katarzyna Gärtner
Źródło: M.Lasyk/REPORTER/East News

Maryla Rodowicz jest oburzona sytuacją Katarzyny Gärtner

Katarzyna Gärtner od wielu lat przyjaźni się z Marylą Rodowicz. To właśnie ona jest autorką przebojów piosenkarki, takich jak między innymi "Małgośka" i "Tańczące Eurydyki". Wokalistka bardzo przejęła się losem kompozytorki i była wręcz oburzona zachowaniem jej siostrzeńca.

To jest jakiś skandal. Widziałam tego chłopca już w latach 90., kiedy jeździłam do Kasi do Komaszyc. Jakim prawem on się dopisał do współprodukcji jej kompozycji? Kasia zaczęła tworzyć w latach 60., gdy jego nie było na świecie. Wiem, że nagrywała nowe wersje swoich starych utworów, stworzyła profesjonalne studio w domu
- powiedziała Maryla Rodowicz w rozmowie z "Faktem".

Maryla Rodowicz dodała, że wciąż ma kontakt z przyjaciółką i dobrze pamięta, jak zmieniła się jej sytuacja po śmierci męża.

"Kiedy umarł jej mąż, zaciągnęli Kasię do notariusza i podsunęli jej dokumenty do podpisania. A w dokumentach stało, że Kasia przekazuje cały majątek w zamian za dożywotnią opiekę. Opieka wyglądała tak, że Kasię trzymali bez jedzenia, jak w złej bajce. Kasia jest po kilku wylewach, ma trudności z poruszaniem się. Taki los ją spotkał na starość... A w dodatku kilka lat temu spalił się jej dom, który budowała mozolnie od lat 90. Kasia mieszka w tej chwili u przyjaciół, którzy się nią opiekują, wożą na rehabilitację. Ja byłam u niej nie dalej jak wczoraj" - opowiadała Maryla Rodowicz.

Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Źródło: MWMEDIA
podziel się:

Pozostałe wiadomości