Justyna Steczkowska 30 lat temu pojechała na Eurowizję po raz pierwszy. Dziś to powtórzy
W 1995 roku to Justyna Steczkowska została wybrana do reprezentowania naszego kraju w konkursie Eurowizji. I miała nie lada ciężar do udźwignięcia, bo presja, po spektakularnym sukcesie Edyty Górniak, była ogromna. Wszyscy wierzyli, że możemy go powtórzyć. Ale nie była pierwszym wyborem. Kto więc miał jechać zamiast niej? Alicja Borkowska. I trudno się dziwić, że była naturalnym wyborem. To właśnie ona głos towarzyszyła Edycie Górniak w chórkach na scenie Eurowizji rok wcześniej. Jednak los, a raczej ówczesny szef rozrywki w TVP, miał inny plan. Andrzej Horubała, oficjalnie ogłosił, że to właśnie Justyna Steczkowska pojedzie do Dublina.
Justyna Steczkowska wybrała stworzoną przez Wojciecha Waglewskiego piosenkę "Sama", której premiera miała miejsce dokładnie 30 kwietnia 1995 roku, czyli w pierwszą rocznicę triumfalnego debiutu Górniak w Dublinie. I choć artystka już wtedy nie była postacią znikąd - miała na swoim koncie kilka sukcesów - nie ukrywała, że czuje presję związaną z występem Edyty Górniak rok wcześniej. Na szczęście mogła liczyć na jej wsparcie. Edyta Górniak dała Justynie Steczkowskiej kilka cennych wskazówek. Poradziła jej m.in., żeby dbała o swoje zdrowie, bo irlandzkie wiatry bywają zdradliwe, a także - aby nie bała się Irlandczyków, którzy są bardzo serdeczni. Uczuliła ją również na to, że konferencje prasowe bywają wyczerpujące, więc należy się do nich dobrze przygotować nie tylko psychicznie, ale również fizycznie, żeby zachować formę przez cały czas ich trwania.
Justyna Steczkowska na eurowizyjnej scenie wystąpiła z siostrami - z Krystyną i Magdą oraz z zespołem Trebunie-Tutki. Co ciekawe - orkiestrą dyrygował Irlandczyk - Noel Kelehan, którego fani konkursu pamiętali z występu Edyty Górniak. Polka otworzyła 40. Konkurs Piosenki Eurowizji.
W latach 90. fani nie wysyłali SMS-ów na swoich faworytów, a o losach konkursu decydowały wyłącznie głosy jurorów, których Justyna Steczkowska i jej utwór "Sama" - niestety nie porwały. Polka uplasowała się na 18. miejscu na 23 wykonawców. Sam utwór zaskarbił sobie jednak sympatię widzów. Krytyków zresztą również, którzy niejednokrotnie tłumaczyli tak "słaby" wynik Justyny Steczkowskiej tym, że wyprzedziła swoje czasy. Prowadząca Mary Kennedy z kolei powiedziała wprost, że mimo innego rezultatu głosowania jury - występ Justyny Steczkowskiej oczarował ją najbardziej.
Sama artystka w rozmowie z Plejadą w 2017 roku przyznała, że z perspektywy czasu nie jest zadowolona z tego, co zaprezentowała.
"Z perspektywy czasu, jak patrzę na ten występ, to był on trochę słaby" - powiedziała.
Eurowizja 2025. Kiedy półfinał? Kiedy finał? Kiedy wystąpi Justyna Steczkowska?
Eurowizyjna gorączka nabiera tempa! Organizatorzy ogłosili kolejność występów podczas półfinałów 69. Konkursu Piosenki Eurowizji, który tym razem odbędzie się w Bazylei. Pierwszy półfinał, zaplanowany na 13 maja, otworzy islandzki duet Væb z utworem "RÓA". Polska wystąpi jako druga – Justyna Steczkowska zaśpiewa "GAJĘ", licząc na uznanie europejskiej publiczności. W tym etapie zobaczymy także m.in. artystów z Ukrainy, Portugalii czy Szwecji. Łącznie wystąpi 15 krajów.
Dwa dni później, 15 maja, na scenie pojawią się uczestnicy drugiego półfinału. Otwarcie należeć będzie do Australii, a potem zaprezentują się kolejno reprezentanci m.in. Wielkiej Brytanii, Niemiec, Izraela czy Francji. Ten półfinał zgromadzi 16 państw.
Bez względu na wyniki, miejsce w finale – zaplanowanym na 17 maja – mają już zapewnione Szwajcaria jako gospodarz oraz tzw. "Wielka Piątka", czyli Hiszpania, Włochy, Niemcy, Wielka Brytania i Francja.
Autorka/Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/YouTube