Aleksandra Adamska w najnowszym wywiadzie otworzyła się w temacie samoakceptacji. Gwiazda wyznała, że ciągle pracuje nad tym procesem i nie ukrywała, że w przeszłości miała stany lękowe. Aleksandra Adamska podkreśliła, że jest osobą wysokowrażliwą, jednak obecnie nie boi się odsłaniać "prawdziwej siebie" przed fanami.
- Aleksandra Adamska o samoakceptacji
- W przeszłości miała stany lękowe
- Aleksandra Adamska przez pięć lat chodziła na psychoterapię
Aleksandra Adamska o samoakceptacji. W przeszłości miała stany lękowe
Aleksandra Adamska zyskała ogólnopolską popularność dzięki roli "Pati" w serialu "Skazana". Aktorka tak dobrze wykreowała swoją postać, że niedługo potem dostała własną produkcję poświęconą tej bohaterce. Od tamtej pory kariera Aleksandry Adamskiej nabrała szalonego tempa.
Mimo sławy na co dzień Aleksandra Adamska bardzo chroni prywatność. Tym razem jednak gwiazda zrobiła wyjątek i w najnowszym wywiadzie opowiedziała o samoakceptacji. Artystka nie ukrywała, że w przeszłości doświadczyła stanów lękowych.
Im lepiej znam siebie, im bardziej akceptuję to, kim jestem, tym mniej pociąga mnie tworzenie podkoloryzowanej wersji, tej dla świata. Wiem, że za szczerość mogę dostać pstryczka w nos, bo się odsłaniam, ale się nie boję. Prawda obroni się sama. Mówię wprost o tym, że jestem wysoko wrażliwa, że miałam stany lękowe, że byłam na terapii - powiedziała Aleksandra Adamska w rozmowie z "Twoim Stylem".
Aleksandra Adamska przez pięć lat chodziła na psychoterapię
Aleksandra Adamska przez kilka lat uczęszczała na specjalistyczną terapię, co jak zapewnia, bardzo jej pomogło nie tylko w codziennym funkcjonowaniu, ale także na planach filmowych oraz w teatrze.
Wizyty w gabinecie psychoterapeuty to coś, czym się chwalę. Zakończyłam terapię po pięciu latach i jestem za ten proces ogromnie wdzięczna. Trzeba mieć odwagę, siłę, żeby zmierzyć się z tym, co w tobie- podkreśliła Aleksandra Adamska.
Aktorka dodała, że w pracy aktora troska o własny umysł i zdrowie psychiczne jest bardzo ważna.
"Już na początku aktorskiej drogi, na planach zdjęciowych poczułam, jak cienka jest granica między realnym życiem a scenografią. A przecież mózg nie zawsze odróżnia prawdę od fikcji. Warto zadbać o umysł, o to, żeby emocje, w tym zawodzie niezbędne, pojawiały się na moje zawołanie" - powiedziała Aleksandra Adamska.
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA