Nowa płyta Kuby Badacha to… dzieło jego żony? Para zdradza kulisy współpracy

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach
Posłuchaj utworu "As times goes by" w wykonaniu Kuby Badacha!
Kilka dni temu do sprzedaży trafił czwarty album Kuby Badacha, a o płycie głośno jest nie tylko ze względu na muzykę. Wszystkie teksty napisała żona wokalisty, Aleksandra Kwaśniewska. Para pierwszy raz tak szczerze opowiedziała o kulisach współpracy i o tym, czy wspólna twórczość nie zagroziła ich szczęśliwemu, 13-letniemu małżeństwu.
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Kto napisał teksty na nową płytę Kuby Badacha?
  • Czy Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska mieli obawy przed wspólną pracą?
  • Jak doszło do współpracy Aleksandry Kwaśniewskiej i Kuby Badacha?

Jak Kuba Badach zaczął współpracę z Aleksandrą Kwaśniewską?

Choć od lat Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska tworzą bardzo zgraną parę, wiele osób wątpiło, czy wspólna praca artystyczna nie okaże się dla nich ryzykowna. Tym bardziej że wcześniej ich zawodowe światy kompletnie się rozmijały.

Aleksandra Kwaśniewska już wcześniej zdradzała, że miewała chwile zwątpienia, gdy kolejne zdjęcia pokazywały, że mąż spędza większość czasu w trasie. Tymczasem los sprawił, że ich drogi zawodowe w końcu się przecięły. Pierwszy raz stało się to osiem lat temu, kiedy Kuba Badach czekał na teksty zamówione u trzech różnych autorów. Terminy goniły, a inspiracja, jak wiadomo, nie zawsze przychodzi na czas. Wtedy do akcji wkroczyła Aleksandra Kwaśniewska.

"Ponieważ zbliżał się termin wejścia do studia, tak nieśmiało zaproponowałam…" – wspominała w rozmowie z Jastrząb Post. Tak powstały trzy teksty, które ostatecznie trafiły na poprzedni album artysty "Oldschol".

Tym razem historia potoczyła się niemal identycznie. Album miał być kompilacją różnych tekściarzy. Skończyło się tym, że jego autorką została… jedna osoba.

Potem się okazało, że to napisała Ola, tamto miał napisać ktoś inny, ale wciąż nie napisał, więc znów napisała Ola. Zupełnie przypadkiem wyszła nam autorska płyta, chociaż nie takie było założenie. Nie był to model współpracy, po prostu wyszedł nam historyczny krążek, gdzie mąż napisał muzykę i to śpiewa, a żona odpowiada za całą stronę liryczną
- wytłumaczył Kuba Badach.
Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach
Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach
Źródło: MWMEDIA

Małżeństwo wyznaczyło jasną granicę, by uniknąć konfliktów

Choć dziś oboje mówią o albumie z entuzjazmem, nie ukrywają, że początkowo mieli wątpliwości, czy praca pod jednym dachem nie stanie się źródłem napięć. Kuba Badach przyznaje, że bałby się sytuacji, w której tworzyliby muzykę ramię w ramię — zderzenie artystycznych ego mogłoby nie wyjść im na dobre. Uratowała ich jasna granica kompetencji.

"Ja zajmuję się murarstwem, Ola stolarką. Ona jest fachowcem w swojej dziedzinie, a ja w swojej. Nie wchodzimy sobie w paradę" - wytłumaczył w rozmowie z Jastrząb Post.

Aleksandra Kwaśniewska z kolei obawiała się, że praca z wymagającym mężem może okazać się dla ich związku trudna. Uspokaja ją jednak fakt, że zna Kubę Badacha na tyle dobrze, by pisać teksty, z którymi on będzie mógł się utożsamić.

"To moje przemyślenia, ale zgodne z Kubą. Znam go na tyle, że mogę z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, czy ten tekst będzie mu bliski" - wyjaśniła.

Co ciekawe, często zdarzają się piosenki, które brzmią tak, jakby Kuba Badach śpiewał… o niej, choć ona sama nie pisze ich z myślą o ich związku. Traktuje je uniwersalnie - zależy jej przede wszystkim na emocjonalnej spójności tekstu i muzyki.

Czytaj też: Kuba Badach ma młodszego brata. Mało kto wie, czym tak naprawdę się zajmuje

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach
Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach
Źródło: MWMEDIA