Taylor Swift walczy z prześladowcą. Mężczyzna twierdzi, że... mają wspólne dziecko

Taylor Swift
Klaudia El Dursi na planie "Top Model". W jej życiu sporo się dzieje!
Źródło: tvn.pl
Taylor Swift po raz kolejny mierzy się z niepokojącą sytuacją związaną z obsesyjnym fanem. Amerykańska gwiazda złożyła wniosek o zakaz zbliżania się wobec mężczyzny, który od miesięcy miał ją nękać i twierdzić, że są... rodzicami wspólnego dziecka. Sprawa trafiła do sądu, który wyznaczył datę rozprawy na 30 czerwca.

Taylor Swift walczy z prześladowcą

Według informacji ujawnionych przez amerykańskie media, 45-letni Brian Jason Wagner od dłuższego czasu miał nachodzić Taylor Swift w jej posiadłości w Los Angeles. Mężczyzna miał również twierdzić, że łączy ich romantyczna relacja oraz... dziecko, którego nigdy nie było. Piosenkarka w oficjalnych dokumentach sądowych określiła te twierdzenia jako całkowicie nieprawdziwe i niebezpieczne.

"Podczas każdej z tych wizyt dowiadywałam się, że pan Wagner składał różne oświadczenia na temat mieszkania w mojej posiadłości (nieprawda), bycia w związku ze mną (nieprawda), uważania, że ​​jestem matką jego syna (nieprawda) i potrzeby zobaczenia mnie osobiście, z których wszystkie informacje są nieprawdziwe i oderwane od rzeczywistości" - przekazała piosenkarka w oświadczeniu dla NBC News.

Taylor Swift
Taylor Swift
Źródło: Getty Images

Na jednym z nagrań z monitoringu widać, jak mężczyzna pojawia się przed jej domem z podejrzanym przedmiotem w ręce. Taylor Swift przyznała, że obawia się o swoje bezpieczeństwo, a cała sytuacja wpłynęła negatywnie na jej samopoczucie i komfort psychiczny.

Taylor Swift obawia się o bezpieczeństwo

W odpowiedzi na działania stalkera, sąd przyznał artystce tymczasowy zakaz zbliżania się – mężczyzna nie może przebywać w odległości mniejszej niż 100 jardów od niej, jej miejsca zamieszkania, pracy czy samochodu. Zakaz obowiązuje do czasu rozprawy, podczas której sąd zdecyduje, czy zostanie on przedłużony na stałe.

"Pan Wagner wysłał również moim pracownikom setki e-maili z podobnie niepokojącym i groźnym tonem, próbował skierować pocztę z mojego miejsca zamieszkania do siebie. [...] W związku z tym fakt, że pan Wagner ustalił, gdzie mieszkam, i odwiedził nieruchomość kilka razy, odmawiając opuszczenia jej i twierdząc, że potrzebuje dostępu, sprawia, że ​​obawiam się o bezpieczeństwo swoje i mojej rodziny" - wyznała gwiazda.

To nie pierwszy raz, kiedy Taylor Swift musi walczyć z osobami naruszającymi jej prywatność. W przeszłości wielokrotnie miała do czynienia z próbami włamań, pogróżkami i obsesyjnymi zachowaniami niektórych "fanów".

podziel się:

Pozostałe wiadomości