Szokujące odkrycia w willi P. Diddy'ego w Miami. To pogrąży rapera podczas procesu?

Sean "Diddy" Combs
"Sąsiedzi kontra sąsiedzi": Takie burgery tylko u Arka i Ani!
Kajdanki, broń, narkotyki i buty z ukrytymi telefonami. Brzmi jak scena z filmu? To rzeczywistość z willi P. Diddy'ego. Słynny raper ma poważne kłopoty, a to, co znaleziono w jego posiadłości w Miami, tylko dolewa oliwy do ognia. Co naprawdę działo się za zamkniętymi drzwiami jednego z najbardziej luksusowych adresów w USA? Jak znaleziska wpłyną na proces?
Kluczowe fakty:
  • Proces P. Diddy'ego - co wiadomo?
  • O co jest oskarżony P. Diddy?
  • Szokujące odkrycie w domu P. Diddy'ego. Co znaleziono?

Proces P. Diddy'ego - co wiadomo?

Sean Combs, znany jako P. Diddy, przez lata królował nie tylko na muzycznych scenach, ale również w sferze luksusowych i legendarnych przyjęć. Jego "białe imprezy" zyskały szczególną sławę dzięki spektakularnym aranżacjom i surowym zasadom dress code'u, które wymagały od gości ubrania się całkowicie na biało. Te wydarzenia stały się symbolem prestiżu i ekskluzywności, przyciągając gwiazdy ze świata muzyki, filmu i mody.

Za wystawnością, przepychem i dobrą zabawą miało jednak stać ogromne cierpienie wielu ludzi.

Sean "Diddy" Combs
Sean "Diddy" Combs
Źródło: Getty Images

Oskarżenia P. Diddy'ego obejmują przestępstwa takie jak handel ludźmi, przemoc fizyczna, psychiczna, a nawet molestowanie. Wśród poszkodowanych mają być też osoby nieletnie. Justin Bieber, który został wciągnięty przez P. Diddy'ego w świat gwiazd i luksusu, również ma skrywać mroczną tajemnicę związaną z producentem.

Proces rozpoczął się 5 maja 2025 roku w Nowym Jorku. Zeznania składają liczni świadkowie, w tym jego była partnerka, Cassie Ventura, która opisała wieloletnie nadużycia, jakich miała doświadczyć ze strony rapera. Wyznała, że była zmuszana do udziału w imprezach z udziałem narkotyków i przemocy seksualnej — często pod groźbą przemocy lub szantażu. Jej relacja została poparta przez innych świadków.

Szokujące znalezisko w domu P. Diddy'ego

Podczas marcowego nalotu na rezydencję Seana "Diddy'ego" Combsa na Star Island w Miami, agenci federalni odkryli szereg przedmiotów, które rzucają nowe światło na zarzuty wobec artysty. Wśród zabezpieczonych dowodów znalazły się części karabinu AR-15 z usuniętymi numerami seryjnymi, załadowany pistolet kalibru 45 oraz różnorodne narkotyki, w tym kokaina, ketamina, MDMA w tabletkach czy leki o działaniu uspokajającym.

Dodatkowo, w jednym z pomieszczeń znaleziono ponad 50 butelek olejku dla dzieci i lubrykantu, a także akcesoria erotyczne, takie jak kajdanki, liny i wysokie obcasy. Te znaleziska stanowią istotny element w toczącym się procesie, w którym Sean Combs oskarżony jest o handel ludźmi, przemoc seksualną oraz udział w zorganizowanej działalności przestępczej. Prokuratura przedstawia te dowody jako potwierdzenie istnienia tzw. "freak-offów" – imprez, podczas których miało dochodzić do nadużyć seksualnych i stosowania substancji odurzających.

P. Diddy nie przyznaje się do winy, a jego obrona kwestionuje sposób przeprowadzenia przeszukania oraz interpretację zabezpieczonych przedmiotów.

Sean "Diddy" Combs
Sean "Diddy" Combs
Źródło: Getty Images