Stanisław Sojka – od miłosnych wzlotów i upadków do życiowej lekcji
Stanisław Sojka od młodości miał ogromne powodzenie. Dorobił się ksywki "całusik", zakochiwał się szybko i bez pamięci. Wszystko zmieniło się, gdy w liceum poznał swoją pierwszą żonę Iwonę. To z nią wziął ślub jeszcze podczas studiów w Akademii Muzycznej i doczekał się czwórki synów. Iwona zajęła się domem, a on z sukcesem budował karierę muzyczną.
Polecamy: Nie żyje Stanisław Soyka. Artysta miał 66 lat
Jednak w latach 90. świat show-biznesu obiegła wieść o jego burzliwym romansie z aktorką Grażyną Trelą, nazywaną seksbombą polskiego kina. To ona stała się jego nową muzą.
Oddałem serce pani z Krakowa– mówił w rozmowie z "Twoim Stylem".
Związek nie przetrwał próby czasu. Po sześciu latach zakończył się bolesnym rozstaniem, a sam muzyk nie ukrywał, że był to moment wielkich życiowych turbulencji.
Przed popełnieniem błędów nie ustrzegły mnie ani rady rodziców, ani innych doświadczonych ludzi. Najpierw uważałem, że mnie nie dotyczą, później w ogóle nie orientowałem się, że ich potrzebuję– wyznał w "Gali".
Rozstanie sprawiło, że Sojka przez trzy lata żył samotnie i był przekonany, że już nigdy nie zaangażuje się w żaden poważny związek.
Ewa Żmijewska-Sojka – kobieta, która odmieniła życie muzyka
Przełom nastąpił, gdy w jego życiu pojawiła się Ewa.
Dziesięć lat temu z nieba spadła Ewa. Osoba wyjątkowa i doskonała, człowiek dialogu. Dama z krwi i kości– wspominał w "Twoim Stylu" w 2009 roku.
Ewa Żmijewska-Sojka była nie tylko ukochaną, ale także menadżerką artysty. Para żyła razem od ponad dwóch dekad, a ich związek stał się dla muzyka fundamentem szczęścia i stabilizacji. Pod jej wpływem artysta zmienił swoje podejście do życia.
Mniej koncentruję się na sobie. Pamiętam, kiedyś drażniła mnie "niedyspozycja" kobiet. Jak to gorszy dzień? Jaka fizjologia? Normalnie ma być. Dziś jestem wyczulony: pogłaskać, przytulić, zaopiekować się – staram się zgadywać potrzeby kochanych ludzi– wyznał w rozmowie z "Twoim Stylem".
U boku Ewy muzyk zyskał nową energię i determinację.
Ja bym chciał las od razu. Ewa wie, że trzeba go zasadzić. Kobieca autodyscyplina, macierzyński rys, w który wpisana jest cierpliwość, poświęcenie, urzeka mnie– dodał w tym samym wywiadzie.
Ich wspólne życie zaowocowało również zmianą stylu życia artysty. W czasie pandemii, jak zdradził w rozmowie z "Plejadą", udało im się dokończyć budowę wymarzonego domu. To właśnie wtedy Sojka przeszedł spektakularną metamorfozę – rzucił palenie, zaczął się zdrowo odżywiać i schudł 25 kilogramów.
Muzyk do końca swoich dni chronił swoją prywatność i skupiał się na koncertach. To właśnie na Top of The Top Sopot Festivalu miał wystąpić 21 sierpnia 2025 roku. Nie zdążył. Stanisław Sojka zmarł w wieku 66 lat otoczoy miłością nie tylko kochającej żony, ale także wiernych fanów.
Autorka/Autor: AG, AP
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA