Sandra Kubicka i Baron wrócili do siebie. Gwiazda wyznała, dlaczego złożyła pozew o rozwód

Sandra Kubicka
Sandra Kubicka o macierzyństwie ("Przepiękne!")
Jeszcze niedawno fani wstrzymywali oddech, śledząc każdą publikację Sandry Kubickiej i Barona, próbując z niej wyczytać, czy w ich związku wciąż tli się uczucie. Teraz wszystko stało się jasne. Modelka wprost przyznała: małżeństwo z Aleksandrem Milwiw-Baronem zostało uratowane! Choć pozew rozwodowy naprawdę został złożony, dziś para znów tworzy rodzinę – i to z deklaracją, że jest lepiej niż kiedykolwiek.

Sandra Kubicka i Aleksander Baron wrócili do siebie

Zaczęło się jak w bajce, choć sceptycy nie wróżyli im, że będą żyli długo i szczęśliwie. Oni udowodnili to wtedy i udowadniają teraz, że ich miłość jest silniejsza niż wszystkie sztormy. Wzięli ślub w kwietniu zeszłego roku, a niedługo później powitali na świecie syna Leonarda.

Ale jak to w życiu bywa, bajki mają swoje zakręty. W marcu tego roku Kubicka zaskoczyła wszystkich oświadczeniem, że w grudniu zdecydowała się zakończyć małżeństwo. Media natychmiast podchwyciły temat, a fani zasypywali parę pytaniami.

CZYTAJ: Sandra Kubicka o powodach rozstania z Baronem. "Płakałam od narodzin Leosia"

Sandra Kubicka i Baron
Sandra Kubicka i Baron
Źródło: MWMEDIA

Sygnały o możliwym pojednaniu zaczęły pojawiać się jeszcze przed pierwszym spotkaniem w sądzie. Wspólne zdjęcia z majówki, wspólne głosowanie w wyborach i... powrót obrączki na palec Sandry – to wszystko mogło oznaczać tylko jedno: kryzys zażegnany.

Postępowanie rozwodowe zostało zakończone na dzień przed planowaną rozprawą. Ale dopiero teraz sama zainteresowana zdecydowała się opowiedzieć o kulisach burzy, która przeszła przez jej związek.

Sandra Kubicka i Aleksander Baron znów razem! Jest happy end

Modelka wystąpiła jako jedna z trzech gościń w podcaście "Rezultaty", w którym rozmowa zeszła na temat wpływu rodzicielstwa na relacje w związku. Tam po raz pierwszy publicznie opowiedziała o tym, co tak naprawdę działo się między nią a muzykiem zespołu Afromental.

"Jak zmieniło dziecko nasz związek? My się prawie rozwiedliśmy. I to może nie tyle przez naszego syna, co przez oczekiwania względem siebie jako rodziców. Po prostu ja miałam inne wyobrażenia, jak tata, mężczyzna powinien się dzieckiem opiekować, ile opiekować, ile pomagać mamie. I vice versa. I to było w drugą stronę. On też miał inne oczekiwania względem żony, matki po porodzie, jak będzie skupiona na nim, a nie tylko na dziecku. To się tak skolidowało, że już złożyłam papiery rozwodowe" – wyznała szczerze.

Jak się jednak okazuje, kryzys nie tylko został zażegnany, ale paradoksalnie zbliżył ich do siebie. Sandra z nadzieją i spokojem mówi dziś o nowym etapie w ich relacji:

"Na szczęście udało nam się porozumieć, pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze, żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur. Ale nie było kolorowo przez pierwsze pół roku" – dodała.

Trzeba przyznać, że w świecie, w którym relacje rozpadają się i są prędko zastępowane nowymi, decyzja o naprawie małżeństwa, zamiast ucieczki od problemów, to gest odwagi. Choć o ich związku mówiło się sporo – zarówno w kontekście gorącej miłości, jak i potencjalnego końca – Sandra i Baron postawili na odbudowę.

Dziś mówią wspólnym głosem: liczy się rodzina, stabilność i przyszłość ich syna. A że początki bywały burzliwe? Cóż, nawet najpiękniejsze miłości potrzebują czasem gruntownego remontu.

Sandra Kubicka i Baron
Sandra Kubicka i Baron
Źródło: MWMEDIA