- Roksana Węgiel wyprowadza się z Polski!
- Roksana Węgiel idzie na zagraniczne studia
- Gdzie będzie studiowała Roksana Węgiel?
Roksana Węgiel wyprowadza się z Polski!
Choć wiele osób spodziewało się, że Roksana Węgiel po maturze skupi się wyłącznie na muzyce, artystka postanowiła zaskoczyć – i to w stylu, który najlepiej ją opisuje: odważnie i z klasą. Piosenkarka bowiem przekazała, że otrzymała miejsce na jednym z najbardziej cenionych uniwersytetów w Londynie.
"W Rzymie: dowiedziałam się, że dostałam się na jeden ze 100 najlepszych uniwersytetów na świecie i przeprowadzam się do Londynu, zagrałam na dwóch pięknych koncertach, uczestniczyłam w Jubileuszu młodych, gdzie spotkałam Papieża, zobaczyłam oryginalne rękopisy Mickiewicza i Norwida, jadałam włoskie jedzenie i zwiedzałam cudowne miejsca. Love my life" - napisała w poście na Instagramie.
Roksana Węgiel nie zdradziła jednak jeszcze szczegółów dotyczących przeprowadzki. Czy będzie dzieliła życie na dwa kraje? A może zamierza podbijać muzyczny rynek w Wielkiej Brytanii? Tego dowiemy się zapewne już niedługo.
Roksana Węgiel o karierze i show-biznesie
Roksana Węgiel jakiś czas temu udzieliła wywiadu w którym zaznaczyła, że chce zerwać z wizerunkiem "gwiazduni" pop. Zaznaczyła, że jej muzyczne zainteresowania są szerokie i wciąż ma apetyt na nowe brzmienia i podbijanie rynków zagranicznych. Wyjaśniła też, że lubi bawić się kontrowersją i z dumą, głośno mówi o swoich poglądach.
"Spotkało mnie dużo hejtu w młodym wieku, musiałam przez to wszystko przebrnąć. A jak już raz zmierzysz się z takim mocnym uderzeniem, to później jest tylko lepiej. Mam teraz ogrom dystansu. Uważam, że nie robię nic wbrew sobie. Mówię otwarcie o swoich wartościach. Były takie sytuacje, że osoby, z którymi współpracowałam, trochę miały problem, z tym że za głośno mówię o wierze, ale nie zamierzam przestawać. Nikogo nie namawiam. Każdy człowiek ma wolną wolę i żyje tak, jak chce. A to, że otwarcie mówię o swoich wartościach… Mówię, bo to dla mnie ważne" - powiedziała.
Piosenkarka w wywiadzie otworzyła się też na temat zdrowia psychicznego i wycieńczenia związanego z pracą. Opowiedziała o pokłosiu występie na Eurowizji i podjęciu współpracy ze złymi osobami.
"Eurowizja to było coś wielkiego dla mnie i dla polskiej sceny muzycznej. Wtedy zaczęło się dużo dziać. Miałam taki moment, że po paru latach takiej nieustannej rutyny i pracy musiałam powiedzieć stop. Różne wydarzenia, które działy się w związku z pracą z nieodpowiednimi ludźmi wprowadziły mnie w bardzo zły stan psychiczny. Zły stan psychiczny to znaczy depresja. Nieodpowiedni ludzie to wytwórnia, z którą pracowałam po wygranej w talent-show. To była ogromna presja. Dużo hejtu. Wmawiałam sobie, że się tym nie przejmuję, ale w pewnym momencie wylało się tego na mnie sporo. I wtedy naprawdę mnie to uderzyło. Nie mogłam normalnie funkcjonować. Bardzo mnie to przybiło. Te komentarze wracały do mnie w najgorszych momentach, w momentach słabości. Potrzebowałam ogromnego wsparcia bliskich, bo przez parę lat nie widywałam się praktycznie ze swoją mamą, swoim rodzeństwem. Potrzebowałam czasu wytchnienia. No i nie ukrywam, że w tym momencie bardzo pomogła mi mama, która zadbała o mnie, rozmawiała ze mną. Nie byłam u psychologa, moja mama pełniła wtedy jego funkcję. [...] Gdy przeżywałam najlepszy czas w karierze to prywatnie, był to najgorszy rok w moim życiu" - opowiadała piosenkarka.
Autorka/Autor: Dagmara Olszewska-Banaś
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA