- Jakie zarzuty otrzymał Sean "Diddy" Combs?
- Dlaczego prawnicy apelują o wcześniejsze wypuszczenie rapera?
- Kiedy zaplanowano ogłoszenie wyroku sądu?
Apel prawników P. Diddy'ego. To dlatego domagają się skrócenia kary więzienia
We wrześniu 2025 roku mija rok odkąd Sean "Diddy" Combs odbywa karę w brooklińskim więzieniu Metropolitan Detention Center. Dokładnie 2 lipca został uznany za winnego dwóch zarzutów dotyczących transportu osób w celu prostytucji. Za każdy z nich grozi mu 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony 3 października.
Okazuje się jednak, że dążąc do jak najkrótszej kary, prawnicy rapera zaapelowali do sądu o jego szybkie zwolnienie. Swoją decyzję argumentują niehumanitarnymi warunkami panującymi w więzieniu. Chodzi przede wszystkim o brak dostępu do czystej wody, zdrowego jedzenia oraz ciągłe wybudzanie w ciągu nocy. Co więcej, od niemal 13 miesięcy doskwiera mu brak świeżego powietrza.
Odsiedział ponad rok w jednym z najbardziej znanych więzień w Ameryce - ale w pełni wykorzystał tę karę. Nadszedł czas, aby pan Combs wrócił do domu, do swojej rodziny, aby mógł kontynuować leczenie i spróbować jak najlepiej wykorzystać kolejny rozdział swojego niezwykłego życia- napisano w oświadczeniu złożonym przez prawników.
Rodzina apeluje o wypuszczenie P. Diddy'ego
Oprócz apeli prawników, głos w sprawie zabrali także członkowie rodziny P. Diddy'ego. Jak informuje portal PageSix, do sądu wpłynęło ponad 75 listów napisanych przez jego najbliższych - matkę Janice Combs, syna Justina Combs czy byłą partnerkę: raperkę Yung Miami.
Mój tata nie jest idealny. Wiem, że popełnił błędy i nie zaprzeczam temu. Pokornie proszę was, z głębi serca, abyście spojrzeli na mojego ojca tak, jak ja patrzę - nie przez nagłówki gazet, ale oczami syna, który go kocha i potrzebuje. Proszę, dajcie mu szansę powrotu do domu, bycia ojcem, którego dzieci desperacko potrzebują [...].- napisał Justin Combs.
Autorka/Autor: Aleksandra Piwowarczyk
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images