Piotr Głowacki świętuje Dzień Ojca w wyjątkowy sposób. "Wszyscy mogą mi zazdrościć"

Azja Express: Piotr Głowacki
Piotr Glowacki wzruszony wizytą w kuchni "MasterChef Nastolatki"
Źródło: TVN
Choć Dzień Ojca obchodzimy właśnie dziś, Piotr Głowacki postanowił uczcić go nieco wcześniej. Zamiast klasycznego świętowania postawił na aktywność i wspólną przygodę z dziećmi. Jak sam przyznał w najnowszym wywiadzie, zabrał bliźnięta na festiwal wspinaczkowy, a ten rodzinny wyjazd okazał się wyjątkowym prezentem – przede wszystkim dla niego samego.

Piotr Głowacki jest tatą ośmioletnich bliźniąt – córki Idy i syna Aroona. Choć rzadko pokazuje ich w mediach, w rozmowach nie ukrywa, że ojcostwo to dla niego jedna z najważniejszych ról w życiu. Jak podkreśla, wspólny czas z dziećmi daje mu radość, ale i poczucie odpowiedzialności, które traktuje bardzo serio.

Piotr Głowacki w wyjątkowy sposób świętował Dzień Ojca

Piotr Głowacki Dzień Ojca postanowił uczcić wcześniej niż większość – nie 23 czerwca, a tydzień przed. W rozmowie z serwisem Plejada.pl aktor uchylił rąbka tajemnicy, jak wyglądało to nietypowe świętowanie. Zdradził, że zamiast prezentów i tortu, wybrał coś, co dla niego ma znacznie większą wartość – wspólny czas z dziećmi na łonie natury.

"Pojechałem z nimi w skały na festiwal wspinaczkowy do Szczytnej. Byliśmy w skałach i dzieci się wspinały pod moim okiem w zespole. Wszyscy mogą mi zazdrościć" - powiedział.

To jednak nie wszystko!

Piotr i Agnieszka Głowaccy o dzieciach

W rozmowie nie zabrakło też ciepłych słów o codziennym życiu z dziećmi. Żona Piotra Głowackiego, Agnieszka, z humorem opowiedziała o ich ośmioletniej córce, Idzie. Choć – jak przyznała – dzieci są zazwyczaj grzeczne, czasem zdarzają się drobne rodzinne zgrzyty.

"Naprawdę, mamy super grzeczne dzieci, takie słodziutkie. Chociaż Ida mnie wkurzyła na sam koniec dzisiaj, ale dobra, podaruję jej to" - powiedziała.

Z odpowiedzią na te słowa szybko ruszył Piotr Głowacki.

"To świadczy o tym, że ma charakter, a ma mieć po kim. Teraz poważna odpowiedź, z dwóch. To jest odpowiedzialność niezwykła, bo to jest rzeczywiście ktoś, za kogo odpowiadasz. Po drugie, niezwykła też radość, jak ten świat się rozwija i że możesz towarzyszyć temu. To jest najpiękniejsze, co nam się przytrafiło razem" - powiedział na koniec.