Mateusz Damięcki zdradził, co usłyszał od żony
Mateusz Damięcki poznał swoją żonę wiele lat temu podczas prób do przedstawienia "Ławka rezerwowych" w warszawskim Teatrze Syrena. Na początku parę łączyła tylko przyjaźń. Paulina Andrzejewska-Damięcka jest tancerką, choreografką i pedagogiem. Zakochani wzięli ślub w 2018 roku. Z ich miłości narodziło się dwóch synów.
Mateusz Damięcki otrzymuje ogromne wsparcie od żony, która kibicuje mu w kwestiach zawodowych i nie tylko. Aktor również wypowiada się o ukochanej w niezwykle uroczy sposób. "Podkreślam: nigdy nie dotarłbym do tego miejsca w życiu, w którym jestem, gdyby nie moja żona" - mówił o żonie w rozmowie z "Party".
Mateusz Damięcki zwrócił się do fanów i ujawnił, co usłyszał od żony.
Żona powiedziała, że fajnie wyglądam, i żebym wszystkich pozdrowił. Dodała, że mnie kocha. Się nie kłócę, pozdrawiam zatem wszystkich i życzę Wam miłego dnia.
Mateusz Damięcki o sukcesach żony i podziale obowiązków w małżeństwie
Mateusz Damięcki i Paulina Andrzejewska-Damięcka są rodzicami 7-letniego Franciszka i 5-letniego Ignacego. Aktor w rozmowie z redaktorką Dzień Dobry TVN Online Bereniką Olesińską opowiedział o sukcesach ukochanej. Zapewnił, że starają się z żoną o to, aby każde z nich mogło się spełniać zawodowo.
"Paulinka w tej chwili skończyła pracę nad operą w Warszawskiej Operze Kameralnej. Przepiękne przedstawienie. Bardzo jestem z niej dumny. Staramy się tą pracą dzielić w taki sposób, żebym zarówno ja mógł się spełniać, ale też i ona. To, jak wiadomo, w Polsce jest trudne. Ale staramy się dbać o tę równowagę" - powiedział aktor.
Dokonania Pauliny Andrzejewskiej-Damięckiej są imponujące, o czym wspomniał jej mąż.
"Paulina przez ostatnie 13 lat naszej znajomości, naszej miłości zrealizowała ponad 70 spektakli w 30 różnych teatrach w całej Polsce, ale i za granicą, tak że jestem z niej dumny" - wyznał Mateusz Damięcki.
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA