- Które gwiazdy porzuciły udaną karierę aktorską?
- Dlaczego rola Marusi przeszkadzała Poli Raksie w rozwoju zawodowym?
- Dlaczego Barbara Brylska niemal nie została wyrzucona z łódzkiej szkoły teatralnej?
Pola Raksa
Początkowo studiowała polonistykę, później jednak zdecydowała się na studia na Wydziale Aktorskim w PWSTiF w Łodzi. W latach 1964-68 była związana z Teatrem Powszechnym w Łodzi, a następnie dołączyła do Teatru Współczesnego w Warszawie.
Na plan filmu "Szatan z 7-ej klasy", który był jej debiutem, trafiła przypadkiem. Jako ówczesną studentkę polonistyki, w barze mlecznym, wypatrzył ją fotograf Piotr Barącz. Pola wzięła udział w sesji zdjęciowej, która ukazała się w czasopiśmie dla młodzieży "Dookoła świata". Zdjęcia zrobiły wrażenie na reżyserce Marii Kaniewskiej, która poszukiwała aktorów do nowego filmu, czyli właśnie ekranizacji powieści Kornela Makuszyńskiego.
Później zagrała m.in. w "Panience z okienka", "Rękopisie znalezionym w Saragossie", "Popiołach", "Zosi” lub w serialu "Czterej pancerni i pies". To właśnie rola w kultowym polskim serialu przyniosła jej sławę.
Jednak, jak się okazało, rola Marusi w zaszufladkowała ją w branży i w umysłach opinii publicznej. Ładna buzia, która ułatwiła start jej kariery, w późniejszym czasie stała się przeszkodą. Raksa chciała bowiem otrzymywać więcej ciekawych i wymagających propozycji, jednak nadal była obsadzana w rolach słodkich i niewinnych dam w opałach. Pożaliła się z tego już w 1970 roku w wywiadzie dla magazynu "Film".
Po moich pierwszych filmach uznano, że powinnam grać wyłącznie postacie dziewcząt pięknych, prostych, o łagodnym sercu, a więc typ ról, który określa się mianem: pierwsza naiwna. (...) Postać 'naiwnej' jest przecież z reguły uproszczona, a przez to - pusta i nieprawdziwa.
Ostatnią jej rolą była matka Agaty w filmie “Uprowadzenie Agaty” z 1993 roku. Wtedy Pola, będąca u szczytu kariery, postanowiła całkowicie zrezygnować z aktorstwa. Jeszcze do 1997 roku występowała w teatrze.
Po tym, jak wycofała się z życia publicznego, zajęła się pisaniem o modzie do gazet, zaczęła również sama projektować. Od lat nie udziela wywiadów.
Czytaj też: Pola Raksa zniknęła, gdy wszyscy kochali ją najbardziej. Dlaczego porzuciła kino i co robi obecnie?
Barbara Brylska
Polska Brigitte Bardot, jak o niej mówiono, oraz seksbomba lat 60.i 70., popularność zdobyła rolą kapłanki w filmie "Faraon", która nieomal kosztowała ją wyrzucenie z łódzkiej szkoły teatralnej. Brylska musiała bowiem pokazać się nago przed kamerami, co wóczas było w polskim kinie rzadkością. Rola ta otworzyła dziewczynie drzwi do Cannes i przysporzyła jej ogromnej popularności. Co ciekawe, to właśnie zagranicą aktorka odnosiła największe sukcesy - dostawała propozycje ról w produkcjach niemieckich, bułgarskich, rosyjskich lub czechosłowackich.
Nie oznacza to jednak, że polska branża nie lubiła Brylskiej. Wręcz przeciwnie – artystka zachwycała zarówno widzów, jak i krytyków. Pojawiła się m.in. w "Panie Wołodyjowskim", "Anatomii miłości", "Stawce większej niż życie", "Przygodach pana Michała" lub "Między ustami a brzegiem pucharu".
Jednak jej życie prywatne wcale nie było usłane różami. W maju 1993 roku w wypadku samochodowym zginęła córka Brylskiej, Barbara. Aktorka nigdy nie pogodziła się z jej śmiercią - porzuciła wówczas karierę i skupiła się na synu, 11-letnim wówczas Ludwiku. W wywiadach opowiadała o bólu, który jej towarzyszy każdego dnia od straty córki.
Nie mogłam pracować. Próbowałam zrozumieć i zaakceptować to, co mnie spotkało, ale nigdy mi się to nie udało. Codziennie wspominam Basię. Nie ma dnia, żebym o niej nie myślała. Na początku wyłam z rozpaczy, ale po jakimś czasie stępiałam w bólu, zaczęło mi brakować sił na łzy. Tłumaczę sobie, że mam jeszcze syna, któremu jestem potrzebna...
Po pewnym czasie zdecydowała się chwilowo wrócić na ekrany - zagrała m.in. w "Karierze Nikodema Dyzmy", serialu "Na dobre i na złe" czy w "Miłości na wybiegu".
Ostatecznie zrezygnowała jednak z aktorstwa. Zaszyła się w swoim domku na uboczu, gdzie woli dbać o ogródek, robić przetwory oraz spędzać czas z wnukiem, zamiast przygotowywać się do kolejnej roli. Role aktorskie zamieniła na rolę matki, teściowej i babci, a jedyne marzenia, które jej towarzyszą, to te o zdrowiu i szczęściu dla siebie i najbliższych.
Może Cię zainteresować: Brigitte Bardot po raz pierwszy od lat udzieliła wywiadu. Wystosowała apel do prezydenta Francji
Bartłomiej Świderski
W 1998 roku ukończył Wydział Aktorski na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Zadebiutował jeszcze na studiach, w filmie "Prawie nic". Później zagrał m.in. w "Młodych wilkach", "Prawie ojca" lub "Ostatniej misji" oraz w serialach: "M jak miłość", "Marszałku Piłsudskim", "Magdzie M." lub "Drugiej szansie".
Poza aktorstwem, zajmował się muzyką - był wokalistą zespołu Grejfrut, a po rozpadzie grupy wydał solowy album Świderski".
Świderski marzył o podróżach - Urugwaj, Chile, Argentyna... Na łamach magazynu “Gala” mówił zresztą, że każdą wolną chwilę stara się zagospodarować na wojaże.
Gdybym nie był aktorem, zajmowałbym się zawodowo podróżowaniem. Każdą wolną chwilę staram się zagospodarować na dłuższą podróż albo kilkudniowy wyjazd. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby spędzać pół roku w Polsce - pracując, a pół - jeżdżąc po świecie. Przez całe życie nie objadę jednak wszystkiego, ciągle będę miał coś do zobaczenia.
Po zakończeniu zdjęć do 3.sezonu serialu "Druga szansa" Świderski... zniknął. Czy obecnie spełnia swoje marzenie o podróżach? Kto wie...
Zobacz też: Tak zmienili się aktorzy "Magdy M." od zakończenia serialu! Poznalibyście ich?
Marek Kondrat
Obecnie można go widywać w reklamach pewnego banku, jednak swego czasu zagrał w wielu produkcjach, pojawiał się także na deskach teatru. Zadebiutował w wieku raptem 11 lat w filmie "Historia żółtek ciżemki". Później wystąpił w takich filmach, jak: "Zaklęte rewiry", "Pokój z widokiem na morze", "Człowiek z żelaza", "Dom wariatów", "C.K. Dezerterzy", "Psy", "Kiler", "Kiler-ów 2-óch", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Dzień świra" lub "Ryś". Jego ostatnią rolą była postać profesora Matonia w filmie "Mała matura 1974".
Marek Kondrat był i jest lubiany zarówno przez widzów, jak i krytyków - świadczą o tym nagrody, które zdobył. Jest trzykrotnym laureatem Wiktora i Super Wiktora ‘97. Otrzymał także Złotą Kaczkę dla Najlepszego Aktora w 1996 roku. W 1999 roku odsłonięto jego gwiazdę w Alei Sław na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Z kolei za rolę w "Zaklętych rewirach" otrzymał nagrodę tygodnika "Film" oraz Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego za najlepszy debiut.
Od 2007 roku jednak nie występuje - całkiem zrezygnował z aktorstwa. Swoją decyzję wytłumaczył w wywiadzie dla "Newsweeka".
Swoje zrobiłem w filmie i nic więcej nie czuję. Nie mam emocjonalnych związków ze współczesnością artystyczną. Krótko mówiąc, mam inną pasję. A wszystko w życiu robiłem raczej z takich właśnie pobudek i przekonań.
Aktor przyznał, że praca zabrała mu wiele cennych chwil - przykładowo, nie był przy swojej umierającej matce.
Kolejne lata, zamiast na aktorstwie, upłynęły mu na dystrybucji wina. Oraz na pojawianiu się w reklamach pewnego banku.
Okazuje się jednak, że Kondrat nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o aktorstwo. Ma zagrać Ignacego Rzeckiego w nowej "Lalce".
Przeczytaj też: Marek Kondrat i Antonina Turanu na wspólnym zdjęciu. Takie ujęcia to u nich rzadkość
Karolina Rosińska
Zasłynęła jako Noemi w "Poranku kojota" i tytułowa bohaterka "Uprowadzenia Agaty". Mimo perspektywy obiecującej kariery w polskiej branży filmowej, wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Spędziła tam 15, jednak nie zajmowała się aktorstwem - studiowała, a następnie pracowała w branży nieruchomości. Po powrocie do kraju okazało się, że praca na planie nie daje jej tyle satysfakcji, co wcześniej.
Obecnie była aktorka mieszka w Los Angeles i współpracuje z firmami pośredniczącymi w sprzedaży i wynajmie nieruchomości. Dawniej prowadziła tam również zajęcia edukacyjne, warsztaty teatralne i literackie dla młodzieży oraz zajęcia z języka angielskiego. Wycofała się także z życia medialnego.
Czytaj też: Kiedyś kochała ich cała Polska, dziś żyją z dala od blasku fleszy. Te gwiazdy zniknęły z mediów
Ewa Gorzelak
Zadebiutowała w filmie "Matka swojej matki". Później zagrała m.in. w serialu "Na Wspólnej" i w filmie "Mój biegun". Jednak na pierwszym miejscu postawiła rodzinę - zwłaszcza wówczas, kiedy okazało się, że jej młodszy syn ma guza mózgu. W wywiadach często nazywała Centrum Zdrowia Dziecka swoim drugim domem. Kiedy chłopiec wyzdrowiał, aktorka założyła fundację "Nasze dzieci" przy Klinice Onkologii. Od tamtej pory można Ewę Gorzelak zobaczyć na ekranie, ale sporadycznie.
Przeczytaj też: Takie luksusy wymarzyła sobie Aneta z "Na Wspólnej". Dorota Krempa zdradza, gdzie chciałaby spędzić wakacje
Dagmara Krasowska
Zyskała rozpoznawalność dzięki filmowi "Galerianki". W kolejnych latach pojawiła się m.in. w "Bejbi blues", "Służbach specjalnych" lub "Baby Bump". Później zniknęła z show-biznesu na kilka lat, aby w 2022 roku pojawić się w filmie "Jezioro słone". Aktualnie jednak zawodowo jest związana z branżą nieruchomości. Z kolei pasją byłej aktorki są podróże - Dagmara Krasowska odwiedziła już m.in. Kubę, Maltę, Szwecję, Turcję czy Wyspy Zielonego Przylądka.
Może Cię zainteresować: Marcin Bosak pokazał się publicznie z partnerką. To znana modelka
Autorka/Autor: Agnieszka Szachowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA